Tylko dwa gole w 12 meczach w Premier League - taka statystyka nie dodaje chwały Patrickowi Cutrone. Pierwsze miesiące w Wolverhampton nie są udane dla włoskiego napastnika. Ostatni mecz od pierwszej minuty w lidze angielskiej rozegrał 19 października. Od tamtej pory trener Nuno Espirito Santo dawał mu szanse tylko w końcówkach spotkań.
Tymczasem we Fiorentinie Cutrone ma być nowym liderem ofensywy. Włoskie media już od kilku tygodni informowały, że zimowym celem nr 1 "Fiołków" będzie znalezienie nowego napastnika, który wypełni lukę po kontuzjowanym Francku Riberym. Pierwotnie do tej roli przymierzano Krzysztofa Piątka (więcej TUTAJ). Po przyjściu Zlatana Ibrahimovicia Polak może mieć problemy z utrzymaniem pierwszego składu w AC Milan, Fiorentina chciała wykorzystać tę sytuację.
22-letni snajper został wypożyczony przez "Fiołki" na dwa lata. Według informacji "La Gazzetta dello Sport" Włosi zapłacili za to Anglikom 2 mln euro i zobowiązali się do wykupu piłkarza za 16 mln euro.
Przed transferem do Wolverhampton Cutrone rywalizował o miejsce w ataku z Piątkiem. W Milanie Włoch grał w latach 2012-2019. W 90 meczach pierwszej drużyny zdobył 27 bramek.
Czytaj też: Rafał Nahorny, komentator CANAL+ SPORT: Krzysztof Piątek do Tottenhamu jak na skrzydłach!
ZOBACZ WIDEO: Jak Robert Lewandowski zareagował na wyniki plebiscytu? "Przyjął to z klasą. Jest na to za wielki"