Od kilku dni do Tottenhamu Hotspur przymierzany jest Krzysztof Piątek z AC Milan. Trener Jose Mourinho ceni umiejętności polskiego napastnika i chce go mieć w drużynie, po tym jak kontuzji nabawił się Harry Kane. Anglik może już nie zagrać w tym sezonie.
Zobacz także: Serie A. Cristiano Ronaldo bije kolejne rekordy. Niesamowite osiągnięcie Portugalczyka
"Jedna z głównych opcji" - tak o Polaku pisze brytyjski dziennik "The Independent".
Niektóre media przekonywały, że transfer Piątka do Tottenhamu jest już praktycznie przesądzony i lada dzień Polak wyląduje w Londynie.
ZOBACZ WIDEO: Michał Pol o zachowaniu Fede Valverde. "Nie ma się co obrażać. To jest futbol. Na tym to polega"
Sprawa jest jednak nieco bardziej skomplikowana, bo kluby nie mogą dojść do porozumienia w sprawie formy transferu. Serwis "Corriere dello Sport" twierdzi, że Tottenham chce wypożyczyć Piątka do końca obecnego sezonu, ale przedstawiciele AC Milan stanowczo odrzucili taki wariant. Interesuje ich jedynie transfer gotówkowy. Wyceniają wartość Polaka na 30 mln euro.
Transfer Polaka do Londynu stanął pod dużym znakiem zapytania. Zwłaszcza, że przedstawiciele Tottenhamu mają inne opcje. Mówi się m.in. o Cavanim, Llorente czy Benteke.
Wszystko wskazuje więc na to, że Polak po powrocie Zlatana Ibrahimovicia na San Siro został definitywnie zdegradowany do roli zmiennika słynnego Szweda. W pojedynku z Cagliari Piątek nawet na minutę nie pojawił się na boisku - to pierwsza taka sytuacja, odkąd rok temu trafił do Mediolanu.
Zobacz także: Ligue 1. Wielkie wyróżnienie dla Kamila Glika. Polak wśród gwiazd w jedenastce dekady AS Monaco