Premier League. Watford - Tottenham: Trwa niemoc Kogutów. Tym razem bezbramkowy remis z Watford

PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: Gerard Deulofeu (z prawej) i Giovani Lo Celso (z lewej)
PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: Gerard Deulofeu (z prawej) i Giovani Lo Celso (z lewej)

To nie jest wymarzony początek roku piłkarzy Tottenhamu Hotspur. Na otwarcie 23. kolejki Premier League Koguty bezbramkowo zremisowały na wyjeździe z Watfordem.

Spurs cały czas mają problem z grą ofensywną. W tym roku w rozgrywkach ligowych nie udało im się jeszcze zdobyć gola. Cały czas kontuzjowany jest Harry Kane. Klub poszukuje napastnika i krąży m.in. wokół Krzysztofa Piątka. Na razie jednak stanęło na tym, że Milan chciałby Polaka sprzedać, a Tottenham wolałby wypożyczyć.

Czytaj także: David Beckham zwolniony. Leroy Sane zerwał współpracę
 
- Czy potrzebujemy napastnika? Tak. Musi to jednak być dla nas dobry ruch - przekonywał trener Jose Mourinho na konferencji prasowej przed spotkaniem na Vicarage Road - Na ten moment mamy ofensywnych piłkarzy, którzy są oczywiście bardzo dobrzy. Son Heung-min, Lucas Moura, Erik Lamela, Giovani Lo Celso, Dele Alli - to świetni piłkarze, ale brakuje nam snajpera. Jeśli więc będzie to możliwe, a nie jest to łatwa sprawa, pozyskamy gracza ma tę pozycję - powiedział.

Na razie jednak Portugalczyk musiał szyć z tego, co miał. Tym razem postawił w ataku na trójkę Son, Lamela i Lucas. Tymczasem po drugiej stronie nastroje były całkiem dobre. Watford wygrał cztery z pięciu ostatnich meczów i powoli opuszcza strefę spadkową. Lecz zwycięstwo ekipy trenera Nigela Pearsona należałoby uznać za niespodziankę.

ZOBACZ WIDEO: Primera Division. "Niegodne motta FC Barcelona". Poważne zarzuty dla klubu po zwolnieniu Ernesto Valverde

Pierwsza część gry przebiegała w dość sennym tempie. Tak naprawdę jedyną wartą uwagi sytuacją była ta z 39. minuty, gdy Lucas Moura dostał piłkę na dobiegnięcie z głębi pola. Ben Foster jednak wyszedł z bramki, skrócił kąt i zażegnał niebezpieczeństwo. Ogólem w pierwszej części spotkania strzałów było jak na lekarstwo.

Sprawdź również: Andrzej Twarowski, komentator Canal+ Sport: Do tematu transferu Milika należy podejść ze sporą rezerwą
 
W 70. minucie uśmiechnęło się szczęście do gospodarzy, ale tylko na chwilę. Podczas próby wślizgu Jan Vertonghen wystawił rękę do góry, a jeden z graczy Watfordu strzelił właśnie w nią. Do jedenastki podszedł Troy Deeney, ale jego strzał obronił Paulo Gazzaniga. To była najlepsza okazja dla miejscowych w tym meczu.
Ostatecznie gole w tym spotkaniu nie padły. Tottenham może z tego powodu spaść na ósmą pozycję w tabeli. Gospodarze zdobyli punkt, ale stracili okazję, by podskoczyć jeszcze wyżej. W następnej kolejcew środę Koguty podejmą Norwich City, a dzień wcześniej Watford uda się na mecz z Aston Villą.

Watford FC - Tottenham Hotspur 0:0

Składy:

Watford: Ben Foster - Adrian Mariappa, Craig Dawson, Craig Cathcart, Adam Masina - Nathaniel Chalobah (79' Roberto Pereyra), Etienne Capoue - Ismaila Sarr (89' Ignacio Pussetto), Abdoulaye Doucoure, Gerard Deulofeu - Troy Deeney.

Tottenham: Paulo Gazzaniga - Serge Aurier, Toby Alderweireld, Jan Vertongen, Japhet Tanganga - Giovani Lo Celso (80' Gedson Hernandez), Harry Winks, Dele Alli (73' Christian Eriksen) - Erik Lamela, Lucas Moura, Son Heung-Min.

Żółte kartki: Capoue, Doucoure (Watford) - Tanganga, Winks, Vertonghen (Tottenham).

Sędziował: Michael Oliver.

Komentarze (1)
avatar
Adolfo Kudłatos
18.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mourinho nie bądź żyła kup Piątka !!!