Rosyjski klub sfinalizował transfer Jevticia w środę. Z 26-letnim zawodnikiem podpisał 4,5-letnią umowę, a "Kolejorzowi" zapłacił według nieoficjalnych informacji pół miliona euro.
Były młodzieżowy reprezentant Szwajcarii nie zdążył jeszcze dobrze zapoznać się z nowym miejscem pracy, a już dostał szansę debiutu. W czasie drużynowej kolacji Rubin postanowił wdrożyć nową tradycję: rytuał przejścia dla zawodników, którzy dopiero co dołączyli do klubu.
Zadanie: zaśpiewać i zatańczyć. Muzyka: wedle uznania. Jevtić zdecydował się na trudny do zidentyfikowania bałkański utwór. Spisał się nieźle i wzbudził wesołość wśród nowych kolegów.
Дарко Йевтича pic.twitter.com/IQSV17sGyL
— «Рубин» Казань (@fcrk) January 24, 2020
Wolimy jednak, żeby w Rosji skupił się na graniu w piłkę, bo to wychodzi mu zdecydowanie lepiej. Zwłaszcza w tym sezonie - w Ekstraklasie zagrał 19 razy, strzelił 6 goli i miał 5 asyst.
W sumie Jevtić spędził w Poznaniu 5 lat. W barwach Lecha wystąpił 192-krotnie, zdobył 37 goli i zanotował 43 asysty. W sezonie 2014/2015 zdobył mistrzostwo Polski.
Poza byłym lechitą w styczniu do zespołu Rubina dołączyli Sołtmurad Bakajew ze Spartaka Moskwa, Denis Makarow z FC Neftochimik Niżnekamsk, Ilja Samosznikow z Torpedo Moskwa oraz Ivan Ignatjew z FK Krasnodar. Najdroższym zakupem był ten ostatni, za którego zapłacono 7 milionów euro.
Po 19. kolejkach rosyjskiej Superligi Rubin zajmuje 13. miejsce w tabeli i jest w strefie spadkowej.
Czytaj także:
Szymon Mierzyński: Lech Poznań traci serce, płuca i resztki wiary kibiców (komentarz)
ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze