Niespodziewana porażka RB Lipsk w wyjazdowym meczu z Eintrachtem Frankfurt (0:2) sprawiła, że zespół Juliana Nagelsmanna ma już tylko punkt przewagi nad Bayernem Monachium i dwa nad Borussią Moenchengladbach. Zdaniem 32-letniego szkoleniowca "Bawarczycy" mają w swoich szeregach najlepszego napastnika w Europie.
- Myślę, że Robert Lewandowski jest obecnie prawdopodobnie numerem jeden w Europie. Podoba mi się także Karim Benzema. Timo Werner gra w zupełnie innym stylu. To zależy od tego, jak zespół chce grać - powiedział Julian Nagelsmann w rozmowie z portalem bundesliga.com.
- Napastnik musi pasować do pomysłu trenera i drużyny. Pod tym względem Lewandowski wypada bardzo dobrze: jest mieszanką klasycznych cech napastnika. Niebezpieczny pod bramką, dobrze gra głową, strzela obiema nogami. Ma interesującą budowę, jest wysoki, ale mimo to wciąż bardzo szybki. Nie jest kimś, kto tylko dostawia nogę i zdobywa bramki, potrafi także asystować - dodał szkoleniowiec.
Zobacz wideo: "Lewy" - mistrz rzutów karnych
W Niemczech cały czas trwa dyskusja, czy zostanie pobity rekord należący do Gerda Muellera. Legendarny napastnik w sezonie 1971/1972 strzelił 40 bramek. Szansę na poprawę tego rezultatu ma dwójka zawodników - Robert Lewandowski i podopieczny Nagelsmanna, Timo Werner.
- Gerd Mueller był niewiarygodny w polu karnym, bardzo silny i miał instynkt strzelecki, ale nie jestem pewien, czy strzeliłby tyle bramek, gdyby grał dzisiaj. Obecnie potrzebujesz niesamowitego atletyzmu i dynamiki, co pokazują Timo Werner, Robert Lewandowski czy Mario Gomez - zakończył Julian Nagelsmann.
Czytaj także:
- Transfery. Krzysztof Piątek z deszczu pod rynnę? Artur Wichniarek: Zamienia słaby Milan na słabą Herthę
- Serie A. Media: Arkadiusz Milik odrzucił ofertę Napoli. Możliwy wielki transfer w lecie