O tym transferze spekulowano od kilku dni. Emre Can był zdeterminowany, aby jeszcze zimą trafić do klubu, w którym będzie miał szanse na regularne występy. Ostatecznie przenosi się do Borussii Dortmund, która wypożyczyła go do 30 czerwca 2020 roku. W umowie zawarta jest także opcja wykupu.
- Can może grać na wielu pozycjach w środku pola i obronie. Ma świetną technikę i wolę wygrywania - podkreśla dyrektor sportowy Borussii, Michael Zorc dla oficjalnej strony klubu.
Niemiec wraca do Bundesligi po kilku latach przerwy. Po raz ostatni w ojczyźnie grał w 2014 roku w barwach Bayeru 04 Leverkusen, po czym rozpoczął zagraniczną część kariery w Liverpool FC oraz w Juventusie FC.
Nennt ihn
— Borussia Dortmund (@BVB) 31 stycznia
- Myślę, że zespół ma duży potencjał i jest w stanie coś wygrać. Jestem przekonany, że mogę pomóc drużynie i już nie mogę doczekać się meczów przed kibicami Borussii Dortmund - podkreśla sam zawodnik.
Emre Can od 2018 roku był piłkarzem Juventusu. Wejście do zespołu miał bardzo dobre, jednak został odstawiony przez Maurizio Sarriego, gdy ten przejął pierwszą drużynę Starej Damy. Can nie jest zgłoszony do rozgrywek Champions League, a w tym sezonie w lidze włoskiej rozegrał tylko osiem meczów (na boisku spędził 279 minut).
Zobacz także: Kulisy transferu Krzysztofa Piątka. Były jeszcze cztery oferty
Zobacz także: Oficjalnie: Daniel Łukasik i Konrad Michalak w MKE Ankaragucu
ZOBACZ WIDEO: Kapitalna forma Lewandowskiego. "Nadal istnieją rekordy, które Lewy może pobijać!"