Serie A: niespodziewana porażka Juventusu FC. Wojciech Szczęsny i spółka pokonani przez Hellas Werona

PAP/EPA / FILIPPO VENEZIA / Na zdjęciu od lewej: Rodrigo Betancur i Darko Lazovic
PAP/EPA / FILIPPO VENEZIA / Na zdjęciu od lewej: Rodrigo Betancur i Darko Lazovic

Cristiano Ronaldo strzelił gola w 10. meczu Serie A z rzędu, ale nie dał on Juventusowi FC nawet punktu w konfrontacji z Hellasem Werona. Lider przegrał z beniaminkiem 1:2.

Potentaci Serie A mieli już czas, żeby nabrać respektu wobec Hellasu Werona. Beniaminek powrócił na własny stadion po wizytach w Mediolanie i w Rzymie. Potrafił urwać po punkcie Milanowi oraz Lazio, a jego atutem w konfrontacji z Juventusem FC miał być Ivan Jurić. Chorwat z pomocą swoich podopiecznych sprawiał już problemy Bianconerim i w sobotę potwierdził swój patent.

Hellas grał bez kompleksów i nie odstawał od mistrza Włoch. Gospodarze nawet cieszyli się z gola w pierwszej połowie, ale sędziowie zasiadający przy monitorach zobaczyli, że Marash Kumbulla był na spalonym w momencie wrzutki z rzutu wolnego. Arbitrzy uratowali Wojciecha Szczęsnego, który zachował się miernie po strzale defensora.

Czytaj także: Bologna FC wydarła zwycięstwo z Brescią Calcio. Łukasz Skorupski nie był zapracowany

W 65. minucie Juventus objął prowadzenie 1:0. Cristiano Ronaldo wymienił podania z Rodrigo Bentancurem i z wysoką prędkością wbiegł w pole karne Hellasu. Lider Juventusu miał obok siebie tylko Amira Rrahmaniego, któremu pokazał, jak dużo nauki ma jeszcze przed sobą. Portugalczyk po dryblingu strzelił płasko w narożnik bramki i mógł cieszyć się z trafienia w 10. meczu ligowym z rzędu. Na koncie Cristiano Ronaldo jest 20 goli w tym sezonie Serie A.

ZOBACZ WIDEO: Serie A. Arkadiusz Milik nie przebiera w środkach. Transfer coraz bliżej!

Juventus nie potrafił utrzymać z trudem zdobytego prowadzenia. W 76. minucie Fabio Borini pokonał Wojciecha Szczęsnego strzałem z ostrego kąta po koszmarnych pomyłkach Rodrigo Bentancura oraz Miralema Pjanicia. To trafienie nie zaspokoiło apetytu uskrzydlonego beniaminka, który w 86. minucie rozstrzygnął mecz golem na 2:1. Giampaolo Pazzini wykorzystał rzut karny za zagranie ręką Leonardo Bonuccego.

Juventus nie powinien sobie pozwalać na takie potknięcia. Lider jest za półmetkiem sezonu, ale jeszcze nie wypracował sobie bezpiecznej przewagi nad drugim Interem i trzecim Lazio. Poprzedni mecz wyjazdowy przegrał 1:2 w Neapolu i do Werony jechał po pełną pulę. Skończyło się jednak kolejnym potknięciem.

Czytaj także: Klęska AS Romy. Rzymianie stracili trzy gole w kilkanaście minut

Hellas Werona - Juventus FC 2:1 (0:0)
0:1 - Cristiano Ronaldo 65'
1:1 - Fabio Borini 76'
2:1 - Giampaolo Pazzini (k.) 86'

Składy:

Hellas: Marco Silvestri - Amir Rrahmani, Koray Guenter, Marash Kumbulla - Davide Faraoni, Sofyan Amrabat, Miguel Veloso (58' Valerio Verre), Darko Lazović (79' Federico Dimarco) - Matteo Pessina, Mattia Zaccagni (69' Giampaolo Pazzini) - Fabio Borini

Juventus: Wojciech Szczęsny - Juan Cuadrado, Matthijs De Ligt, Leonardo Bonucci, Alex Sandro - Rodrigo Bentancur (82' Mattia De Sciglio), Miralem Pjanić, Adrien Rabiot - Douglas Costa (72' Aaron Ramsey), Gonzalo Higuain (59' Paulo Dybala), Cristiano Ronaldo

Żółte kartki: Lazović, Pessina (Hellas) oraz Sandro, Dybala, Bonucci (Juventus)

Sędzia: Davide Massa

[multitable table=1149 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: