The Championship. Władze West Bromwich Albion wierzą w Kamila Grosickiego. "Może odwrócić losy meczu"

Newspix / Łukasz Skwiot / Na zdjęciu: Kamil Grosicki
Newspix / Łukasz Skwiot / Na zdjęciu: Kamil Grosicki

Kamil Grosicki w zimowym okienku transferowym zamienił Hull City na West Bromwich Albion, z którym ma walczyć o awans do Premier League. Polakiem zachwyceni są działacze, którzy wierzą w to, że polski piłkarz może odwracać losy meczów.

W ostatnich trzech sezonach Kamil Grosicki w rozgrywkach The Championship zdobył 25 goli i miał 22 asysty. Pod tym względem był jednym z najlepszych zawodników nie tylko w Hull City, jak i całej ligi. W ekipie Tygrysów nie mógł jednak zrealizować swoich ambicji sięgających powrotu do Premier League. To ma się zmienić w West Bromwich Albion, którego celem jest awans.

W realizacji tego założenia pomóc ma właśnie Grosicki. Władze jego nowego zespołu są nim zachwycone. - Jest kimś innym niż ci zawodnicy, których mamy. To potężny i silny piłkarz, który zna ligę - powiedział w rozmowie z htc.com o polskim pomocniku dyrektor sportowy WBA, Luke Dowling.

- Kiedy podpisywaliśmy z nim kontrakt, wspominałem, że zawsze jest tym graczem, który ma umiejętności i zdolność do odwrócenia losów meczu, czy to zaliczenia asysty, czy zdobycia zwycięskiego gola. Na tym etapie sezonu wiemy, że jest to typ zawodnika, na którym zawsze możesz polegać - dodał Dowling.

31-latek jeszcze nie zadebiutował w nowym zespole. West Bromwich Albion po trzydziestu kolejkach jest liderem The Championship i ma punkt przewagi nad drugim Leeds United. Awans do Premier League wywalczą dwie najlepsze drużyny. Z kolei zespoły z miejsc 3-6 walczyć będą w barażach o jedno miejsce premiowane przepustką do gry w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Zobacz także:
PKO Ekstraklasa. Arka - Cracovia. Hanca strzelił na miarę zwycięstwa, krakowianie na fotelu lidera
Kontrowersyjny zapis w przetargu na murawę na Narodowym prawdopodobnie zniknie

ZOBACZ WIDEO: Menadżer Kamila Grosickiego zdradza kulisy transferu. Potwierdził, że były dwie inne ciekawe oferty

Źródło artykułu: