[tag=557]
[/tag]Lechia Gdańsk szukała na rynku transferowym napastnika, ponieważ Artur Sobiech przeniósł się do tureckiego Fatih Karagümrük SK. W ostatnim czasie szczęścia do zdrowia nie ma Jakub Arak, więc klub znad morza został tylko z jednym doświadczonym napastnikiem - Flavio Paixao nie należy do młodzieniaszków, dlatego wsparcie było potrzebne od zaraz. Wybór padł na Łukasza Zwolińskiego.
Polski napastnik od lipca 2018 roku był związany z HNK Gorica. Na chorwackich boiskach wystąpił w 54 meczach i zdobył 23 bramki. Kluby w styczniu doszły do porozumienia i 26-latek miał trafić do Lechii po zakończeniu obecnego sezonu. Gdańszczanie nie są w najlepszej sytuacji kadrowej, więc przekonali Chorwatów do wcześniejszej zgody na transfer.
Zobacz także: Transfery. PKO Ekstraklasa. Omran Haydary wzmocni Lechię Gdańsk. To najlepszy strzelec Fortuna I ligi
Zwoliński w poniedziałek przyjechał do Gdańska, dołączył do kolegów i wziął udział w treningu. Piotr Stokowiec powinien skorzystać z jego usług już w najbliższy piątek, gdy do Trójmiasta przyjedzie Piast Gliwice. Klub poinformował, że nowy nabytek będzie grał z numerem 24 na plecach. Flavio Paixao w końcu doczekał się konkurenta. Portugalczyk ma już 35 lat i od czasu do czasu przyda mu się odpoczynek.
ZOBACZ WIDEO: Nowy inwestor w Polonii Warszawa? "Ta sytuacja pokazuje, dlaczego wielki biznes nie wchodzi do polskiego futbolu"
Lechia sprowadziła znane nazwisko z boisk PKO Ekstraklasy. Zwoliński w Polsce reprezentował już barwy Pogoni Szczecin, Arki Gdynia, Górnika Łęczna oraz Śląska Wrocław. W najwyższej klasie rozgrywkowej zagrał w 124 spotkaniach i 22 razy wpisywał się na listę strzelców. W Gdańsku są duże oczekiwania. Biało-zieloni w końcówce rundy zasadniczej powalczą o miejsce w czołowej ósemce.
Zobacz także: PKO Ekstraklasa. Śląsk - Lechia. Olbrzymi pech zdziesiątkowanych gdańszczan. Gol Chrapka na miarę remisu