PKO Ekstraklasa. Jakub Czerwiński: Czułem się jak przed debiutem

Newspix / Irek Dorozanski / Na zdjęciu: Jakub Czerwiński
Newspix / Irek Dorozanski / Na zdjęciu: Jakub Czerwiński

Jakub Czerwiński wrócił do gry po sześciu miesiącach. Obrońca Piasta w wygranym przez gliwiczan 2:0 meczu z Zagłębiem Lubin w końcówce ustalił wynik spotkania.

Obrońca Piasta Gliwice Jakub Czerwiński od sierpnia leczył kontuzję. Kapitan z drużyną mistrzów Polski mógł już jednak bez problemów przygotowywać się do rundy wiosennej. W niedzielę 28-latek wyszedł na mecz z KGHM Zagłębiem Lubin w pierwszej jedenastce i miał spory wkład w wygraną Piasta 2:0.

W 78. minucie Czerwiński ustalił wynik spotkania. - Czułem się jak przed debiutem. Dla mnie był to podwójny stres, ale nie przełożył się na moją postawę - powiedział po spotkaniu defensor w rozmowie z reporterem stacji Canal+. - Nie skupiałem się na tym, kiedy ostatnio zdobyłem gola. Chciałem zagrać solidnie, nie oczekiwałem fajerwerków - dodał.

Czytaj także: PKO Ekstraklasa. Wisła Płock - Pogoń Szczecin. Portowcy pokazali jak się walczy. Wisła roztrwoniła przewagę i poległa

Czerwiński cieszył się z faktu, że rehabilitacja po kontuzji przebiegała bez komplikacji. - Miło było słyszeć wsparcie z każdej strony. Zaraz po kontuzji i podczas leczenia - przyznał zawodnik Piasta.

Gliwiczanie w PKO Ekstraklasie jak na razie walczą o zapewnienie sobie gry w grupie mistrzowskiej. Na postawienie sobie innych celów przyjdzie czas. - Zależało nam, aby zacząć od wygranej, przełożyć dobrą grę w sparingach na ligę. Było trochę niedociągnięć, ale tutaj zadanie sztabu szkoleniowego, aby nam to wytknąć - zakończył Jakub Czerwiński.

Czytaj także: PKO Ekstraklasa. Świetny debiut Pawła Cibickiego w Pogoni Szczecin. "Pomógł odmienić mecz"

ZOBACZ WIDEO: Rzeźniczak przesadził z tweetem o Lechu Poznań. "Przeprosiłem, bo ten wpis był nie na miejscu. Czasem trzeba ugryźć się w język"

Komentarze (0)