Na meczu kończącym 21. kolejkę PKO Ekstraklasy pomiędzy Legią Warszawa a ŁKS-em Łódź pojawiły się tłumy. Kilkanaście tysięcy osób widziało na własne oczy transparent ze słowami w języku francuskim. Skierowany był on bezpośrednio Gregoire'a Nitota. Francuz mieszka od 20 lat w Polsce, jest właścicielem firmy Sii Polska i ma zamiar zainwestować miliony w odbudowę Polonii Warszawa.
"Nadal masz szansę się wycofać. Ciągle masz klientów, a firma działa" - przetłumaczył słowa z transparentu Jakub Krupa na Twitterze. Brzmią one jak bezpośrednia groźba w stronę francuskiego biznesmena.
W ostatnich dniach pojawiła się fala negatywnych komentarzy nt. firmy Nitrota. Internauci twierdzili m.in., że pracują tam Chińczycy zarażeni koronawirusem i panują warunki pracy niezgodne z zasadami BHP. Okazało się, że to była zorganizowana akcja najbardziej zagorzałych sympatyków Legii. Do sytuacji odniosły się władze Polonii.
ZOBACZ WIDEO: Miliony w błoto?! Szejkowie chyba nie wiedzieli, co robią
"Zachowanie niektórych osób, które ostatnio zorganizowały się, żeby zniszczyć reputację polskiej firmy, w której pracują sympatycy różnych klubów, jest dla nas trudne do zrozumienia. Takie działania na pewno nie mogą być usprawiedliwione miłością do piłki, czy do swojego klubu. Jest nam bardzo przykro i współczujemy wszystkim, których te działania dotknęły. Zdecydowanie jesteśmy za zdrową rywalizacją na boisku i przeciw wszelkim przejawom nienawiści" - czytamy w oświadczeniu klubu.
Legia obecnie walczy o mistrzostwo Polski, a Polonia o stabilizację sytuacji finansowej i wyjście ze strefy spadkowej w III lidze.
"Nadal masz szansę się wycofać. Ciągle masz klientów, a firma działa".
— Jakub Krupa (@JakubKrupa) February 9, 2020
Bezpośrednie groźby kibiców Legii pod adresem potencjalnego inwestora w Polonię.
Nie wymaga komentarza. pic.twitter.com/ljHkdbJY6J
Zobacz też: Michał Listkiewicz oburzony zachowaniem fanów Legii
Zobacz też: Michał Pol o inwestorze w Polonii