W Premier League Kamil Grosicki rozegrał piętnaście meczów, w których zaliczył pięć asyst. Mimo jego dobrej gry Hull City w sezonie 2016/2017 nie utrzymało się w lidze. To było jednak dla reprezentanta Polski spełnienie marzeń. Zawsze chciał trafić do ligi angielskiej. Teraz chce wrócić do najbogatszej ligi świata. Dlatego zdecydował się na transfer do West Bromwich Albion.
Sam Grosicki mówi, że na transfer zdecydował się dlatego, by jeszcze raz spełnić swoje marzenie. Podpisał półtoraroczny kontrakt, który mobilizuje go do dalszej ciężkiej pracy. - Jeśli spełnię oczekiwania na boisku, klub sam przyjdzie z propozycją przedłużenia umowy. Taki układ mi pasuje. Nie mam już dwudziestu lat. Liczy się tu i teraz. W tym transferze zobaczyłem szansę, że mogę jeszcze powalczyć o naprawdę duży cel. Miałem nie skorzystać, żeby tylko dostać dłuższy kontrakt? Nic z tych rzeczy. Mam jeszcze swoje ambicje - powiedział Grosicki w rozmowie z portalem sport.pl.
W West Bromwich Albion reprezentant Polski współpracować będzie z trenerem Slavenem Biliciem. Chorwat interesował się nim od wielu lat. - Od dawna miał mnie w swoim notesie. Po EURO 2012 chciał sprowadzić do Lokomotiwu Moskwa, gdzie został trenerem po rozstaniu z reprezentacją Chorwacji. Potem był jakiś temat, gdy prowadził West Ham, ale do Londynu nie trafiłem. W końcu udało się spotkać po ośmiu latach podchodów - dodał Grosicki.
Polak ma już za sobą debiut w nowym zespole. W starciu przeciwko Millwall FC zaliczył asystę, a jego zespół wygrał 2:0. Polakowi nie udało się zagrać tydzień wcześniej z powodu błędu osoby odpowiedzialnej za zgłoszenia zawodników.
Grosicki jest zadowolony ze swojego pierwszego spotkania w WBA. - Przy odrobinie szczęścia, dokładniejszym uderzeniu, mogłem strzelić gola. Jestem zadowolony. Oczywiście chcę więcej niż wchodzenie z ławki, ale wszystko przyjdzie z czasem - zakończył 31-letni pomocnik.
Zobacz także:
PKO Ekstraklasa. "Kisiel won z Legii". Protest kibiców przeciwko nowemu piłkarzowi
Bundesliga. Bayern - RB Lipsk: Robert Lewandowski bez gola. Polak zabrał głos po meczu
ZOBACZ WIDEO: Menadżer Kamila Grosickiego zdradza kulisy transferu. Potwierdził, że były dwie inne ciekawe oferty