PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa ukarana. Dariusz Mioduski: Nic mnie, ani klubu z tą akcją nie łączy

Getty Images / Artur Widak/NurPhoto / Na zdjęciu: Dariusz Mioduski
Getty Images / Artur Widak/NurPhoto / Na zdjęciu: Dariusz Mioduski

Legia Warszawa została ukarana przez Komisję Ligi za obraźliwe transparenty, jakie pojawiły się podczas meczu z ŁKS-em. - Nic mnie, ani klubu z tą akcją nie łączy - skomentował prezes i właściciel klubu, Dariusz Mioduski.

W trakcie meczu z ŁKS-em Łódź kibice Legii Warszawa wywiesili dwa transparenty. Pierwszy z nich skierowany był do potencjalnego nabywcy innego stołecznego klubu - Polonii. "Panie Nitot. Nie jest za późno, żeby się wycofać. Masz jeszcze klientów, przedsiębiorstwo jeszcze funkcjonuje" - taki napis w języku francuskim widniał na płachcie.

Drugi był jeszcze bardziej dosadny. "Kisiel won z Legii!" - napisali kibice. Chodzi o 17-letniego Jakuba Kisiela, który dołączył do "Wojskowych" z Polonii. Komisja Ligi ukarała Legię grzywną w wysokości 50 tys. zł oraz zakazem wstępu na najbliższy mecz dla wszystkich, którzy zajmowali miejsca na "Żylecie".

- Nic mnie, ani klubu z tą akcją nie łączy, więc oczekiwanie, że będziemy za nią brali jakąś odpowiedzialność, jest co najmniej zaskakujące. Na tych samych transparentach nie raz pojawiały się napisy atakujące mnie bezpośrednio czy też pracowników klubu. Od tego też mam się odcinać? Nie znaczy to, że jesteśmy bezczynni i obojętni - skomentował prezes i właściciel klubu Dariusz Mioduski w rozmowie z legia.net.

ZOBACZ WIDEO: Nowy inwestor w Polonii Warszawa? "Ta sytuacja pokazuje, dlaczego wielki biznes nie wchodzi do polskiego futbolu"

- Jako Legia powinniśmy być ponad to, jesteśmy najlepszym klubem w Polsce, walczymy o najwyższe cele. Nie rozumiem, dlaczego mamy się w ogóle zajmować Polonią? Chyba że pod kątem sportowym w kontekście naszych rezerw - dodał.

Dariusz Mioduski stanął jednocześnie w obronie Jakuba Kisiela, który - przypomnijmy - w listopadzie ubiegłego roku został pobity przez pseudokibiców Legii.

- Jakub Kisiel jest piłkarzem Legii i tym samym został członkiem naszej legijnej rodziny. To duży talent i bardzo chcieliśmy, aby do nas przyszedł. Cieszymy się, że jest z nami i zapewnimy mu pełne wsparcie i warunki do rozwoju - zakończył Mioduski.

Czytaj także:
Dawid Janczyk na testach w MKS-ie Ciechanów
Znamy sędziów na 22. kolejkę PKO Ekstraklasy i hit Pogoń Szczecin - Śląsk Wrocław

Komentarze (8)
avatar
Mariusz303
14.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest Pan Rubik? 
avatar
Marianek07
13.02.2020
Zgłoś do moderacji
2
8
Odpowiedz
Jeśli już do tego doszło to proszę KL o konsekwencję w działaniu w stosunku do kibiców innych klubów w podobnych przypadkach bo widzę, że wyjątkowa przyjemność sprawia wszystkim karanie Legii a Czytaj całość
Kielecki wstyd krogulec
13.02.2020
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Majki ty widzisz zarobek legły ??????? bo ja widzę zarobek pudla, on nie wyda złotówki na transfery, bo wybiera się na wczasy do Emiratów :))))) 
avatar
14MP 19PP
13.02.2020
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Choćby Legia dostała miliard kary i wystawiała w ekstraklasie koty z piwnicy, a sędziowałby sam Kulesza z Agą Baba Jagą, to i tak będzie wyżej w tabeli od Jadźwigi ;D 
avatar
-M-
13.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
20 milionów € zarobku, a kibic klubu, który przegrywa z bankrutami, mówi o bankructwie ;DDDD