Przypomnijmy, w trakcie meczu z ŁKS-em Łódź, kibice wywiesili dwa kontrowersyjne transparenty. Pierwszy miał na celu zniechęcenie potencjalnego inwestora Polonii do wykładania pieniędzy na wrogi klub. "Panie Nitot. Nie jest za późno, żeby się wycofać. Masz jeszcze klientów, przedsiębiorstwo jeszcze funkcjonuje" - takie sformułowanie, w języku francuskim, widniało na płachcie. Drugi natomiast uderzał w 17-letniego Jakuba Kisiela, nowego piłkarza Legii, który wcześniej związany był właśnie z Polonią.
- Kluby biorące udział w rozgrywkach Ekstraklasy zobowiązane są dbać o jej wizerunek i prestiż oraz wspólnie budować jakość rozgrywek. Niedopuszczalnym i wysoce nagannym jest zachowanie kibiców Legii, którzy po pierwsze grożą młodemu zawodnikowi ich akademii, a po drugie grożą potencjalnemu sponsorowi innego klubu. Komisja Ligi wskazuje, że klub jako organizator imprezy masowej ma obowiązek reakcji na niedozwolone zachowanie swoich kibiców. Legia Warszawa nie podjęła tymczasem żadnych działań mających na celu usunięcie transparentów z niedopuszczalnymi treściami - powiedział przewodniczący Komisji Ligi Jarosław Poturnicki cytowany przez oficjalną stronę Ekstraklasy.
Za to spotkanie ukarany został także ŁKS, który z powodu zachowania swoich kiboli będzie zmuszony zapłacić 15 tysięcy złotych.
Czytaj także:
- Tomas Pekhart. Temat goli go boli
- Dariusz Tuzimek: Ściganie kiboli jest jak gorący kartofel, który trzeba podrzucić innym (felieton)
ZOBACZ WIDEO: Nowy inwestor w Polonii Warszawa? "Ta sytuacja pokazuje, dlaczego wielki biznes nie wchodzi do polskiego futbolu"