LSK: Grupa Azoty Chemik Police nie potyka się. Gyselle Silva bronią na BKS Stal Bielsko-Biała

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: siatkarki Grupa Azoty Chemika Police
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: siatkarki Grupa Azoty Chemika Police

Grupa Azoty Chemik Police nie może już co prawda śrubować serii meczów bez porażki, ale nadal może troszczyć się o prowadzenie w Lidze Siatkówki Kobiet. Lider pokonał 3:0 BKS Stal Bielsko-Biała.

Oba kluby zagrały w środku tygodnia w Pucharze Polski. Wrażenia po ich występach były inne. Grupa Azoty Chemik Police zdemolował ŁKS Commercecon Łódź, a BKS Stal Bielsko-Biała został rozbity przez Developres SkyRes Rzeszów. Tylko gospodynie liczyły, że wystąpią w niedzielę w innej roli i ambitną postawą zmusiły faworytki do wysiłku. Sety nie był totalnie jednostronne, a i po stronie policzanek kilkakrotnie musiał podnieść się poziom koncentracji.

Na rozluźnienie Chemika trudno jest jednak liczyć, ponieważ wicelider z Rzeszowa nieustannie wywiera na nim presję w tabeli. Drużyna Ferhata Akbasa jest blisko zwycięstwa w sezonie zasadniczym, ale każde potknięcie może kosztować spadek z najwyższej pozycji. Dlatego policzanki były czujne i w odpowiednich momentach partii wypracowały sobie przewagę. W pierwszym i w drugim secie było po 25:21.

Po raz pierwszy w barwach Chemika dłużej pograła Katarzyna Połeć, która przeniosła się do niego w styczniu z Wisły Warszawa. Do rotacji Akbasa można się już przyzwyczaić. Tym razem odpoczywały Wilma Salas, Irina Truszkina czy Natalia Mędrzyk. W trzecim secie ekipa z Pomorza Zachodniego zwyciężyła 25:19 i zamknęła starcie jak szybko to było możliwe.

ZOBACZ WIDEO: Wrzenie w FC Barcelona. Oskarżenia, spekulacje i spięcie na treningu

MVP została wybrana Gyselle Silva, która wywalczyła 25 punktów w zaledwie trzech partiach. Kubanka była nie do zatrzymania i prawie w pojedynkę zajmowała się rozbijaniem rywalek. Atakowała z wysoką skutecznością 69 procent (22/32), zaserwowała dwa asy i dołożyła blok. Pozostałe policzanki nie musiały przekraczać nawet bariery 10 "oczek".

Chemiczki wygrały ósmy z rzędu mecz z bielszczankami. Po raz ostatni wracały na tarczy spod Klimczoka w lutym 2016 roku. Bilans setów posiadacza Pucharu Polski w ostatnich pięciu konfrontacjach z tym przeciwnikiem to 15:0.

W kolejnym tygodniu Chemik rozpocznie ćwierćfinałowy dwumecz z Mladostem Zagrzeb w Pucharze CEV. Bielszczanki zagrają za tydzień o punkty w Lidze Siatkówki Kobiet z Grotem Budowlanymi Łódź.

BKS Stal Bielsko-Biała - Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (21:25, 21:25, 19:25)

BKS: Krajewska, Różański, Kossanjowa, Moskwa, Świrad, DeHoog, Drabek (libero) oraz Wellna, Kowalczyk, Edelman, Dąbrowska, Adamek (libero).

Chemik: Kowalewska, Grajber, Łukasik, Wasilewska, Połeć, Silva, Maj-Erwardt (libero) oraz Bednarek, Mędrzyk.

MVP: Gyselle Silva (Chemik)

Czytaj także: Dokonali cudu, bo chcieli bardziej. Jak Kuzbass zdetronizował wielki Zenit

Czytaj także: Martyna Grajber: Nie zakończę gry w kadrze i mam nadzieję, że inni nie zrobią tego za mnie

Komentarze (1)
Igor Kowalik
16.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
I Grajber znowu dupa.Nie wiem co jeszcze musi się stać żeby włodarze Chemika ją wypieprzyli.