[tag=720]
FC Barcelona[/tag] w sobotę wygrała na własnym stadionie z Getafe (2:1) i co najmniej do niedzieli zrównała się punktami z pierwszym Realem Madryt. Pojawił się jednak poważny powód do zmartwień, bo na dłuższy czas z gry wypada podstawowy zawodnik.
To Jordi Alba, który w 22. minucie został zmieniony przez Juniora Firpo. Lewy obrońca już jest po pierwszych badaniach, które nie napawają optymizmem.
"Badania, które przeszedł Jordi Alba, potwierdziły naciągnięcie pachwiny w prawej nodze" - poinformowała "Duma Katalonii". Klub na razie nie chce spekulować, kiedy 30-latek będzie mógł wrócić na boisko.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiesporcie: przewrotka sprzed linii pola karnego. Co za strzał!
Media jednak spekulują, że przerwa może potrwać nawet trzy tygodnie. To z kolei rodzi poważny problem, bo przed Barcą bardzo ważne mecze. 25 lutego rozegra pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów z Napoli, a 1 marca czeka ją ligowe El Clasico z Realem Madryt.
To kolejna kontuzja w zespole Quique Setiena, choć nie tak poważna, jak w przypadku Luisa Suareza i Ousmane Dembele. Obaj wypadli z gry na kilka miesięcy.
La Liga. Hakerzy włamali się na konto Barcelony. Ogłosili transfer Neymara >>
La Liga. Ernesto Valverde skomentował zwolnienie z klubu. Nie ma pretensji do Barcelony >>