Liga Mistrzów. Atalanta-Valencia. "Nietoperze" nie mają szczęścia do włoskich klubów

Getty Images / Emilio Andreoli / Na zdjęciu: piłkarze Atalanty Bergamo
Getty Images / Emilio Andreoli / Na zdjęciu: piłkarze Atalanty Bergamo

Starcie Atalanty Bergamo z Valencią w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów zapowiada się jako mecz ekip potrafiących zaskoczyć. Jednak "Nietoperze" nie mają szczęścia do włoskich klubów, a szczególnie do wyjazdów do Italii, gdzie nie wygrali od 11 lat.

[tag=706]

Atalanta Bergamo[/tag] to prawdziwa sensacja tej edycji Ligi Mistrzów. Włosi grają w tych rozgrywkach pierwszy raz, prezentują bardzo przyjemny dla oka i ofensywny futbol. Valencia CF również jest ekipą, którą z przyjemnością się ogląda. "Los Che" nie mogą jednak specjalnie dobrze wspominać swoich starć z włoskimi klubami, a szczególnie na ich terenie.

W europejskich pucharach "Nietoperze" mierzyły się z zespołami z Serie A 24 razy. Zanotowały 7 zwycięstw, 5 remisów i 12 porażek. Bilans bramkowy też jest niekorzystny - 24 gole strzelone, 35 straconych.

Najczęściej ekipa z Estadio Mestalla grała w pucharach z Interem Mediolan, bowiem 8 razy, z czego 6 w LM. Sześciokrotnie rywalizowali też z AS Roma. W historii starć w europejskich pucharach Valencia ma jeszcze na koncie mecze m.in. z Juventusem Turyn, SSC Napoli, Lazio Rzym, Fiorentiną i Genoą. Z tym ostatnim wiąże się na pewno miłe wspomnienie.

"Los Che" grali z Genoą w fazie grupowej Ligi Europy w sezonie 2009/2010. W grudniu 2009 roku hiszpański klub wygrał na wyjeździe 2:1. Gole dla gości strzelali Bruno Saltor i David Villa. To ostatnie zwycięstwo Valencii w Italii do teraz. Co ciekawe, Genoę wówczas prowadził Gian Piero Gasperini, obecny trener Atalanty.

Początek meczu Atalanta - Valencia o godz. 21:00.

Czytaj też:
Atalanta podbija Europę
Valencia złożyła protest. Chodzi o murawę

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: miało być efektownie, wyszedł fatalny kiks z rzutu karnego

Komentarze (0)