PKO Ekstraklasa. Ostre słowa Aleksandara Rogicia. Nie podoba mu się zachowanie kibiców Arki

Trener Arki Gdynia, Aleksandar Rogić skrytykował kibiców tego zespołu za zachowanie podczas ostatniego spotkania. Stwierdził on, że fani swoją postawą przeszkadzali zawodnikom. Miał pretensje o wyśmiewanie nieudanych zagrań jego zawodników.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Aleksandar Rogić Newspix / Tomasz Zasiński / Na zdjęciu: Aleksandar Rogić
Może się wydawać, że w ostatnim spotkaniu Arka Gdynia wygrała mocno szczęśliwie. - Ja się nie zgadzam z tym, że pomogło nam szczęście, ponieważ nie ma wielu zespołów, które po takiej pierwszej połowie mogą odmienić swoją grę. W derbach z Lechią była podobna historia. Zrobić dwa razy coś takiego w krótkim okresie czasu, to nie jest kwestia szczęścia. To pokazuje, że siła mentalna zespołu jest wielka - powiedział Aleksandar Rogić.

- Jak rozmawiamy o kwestiach techniczno-taktycznych, zgodzę się że musimy poprawić niektóre kwestie. W przeciwnym razie, nie zawsze będziemy tak odwracać losu meczu. Dla mnie było bardzo ważne, że drużyna wyciągnęła z ostatniego meczu bardzo pozytywne rzeczy i będziemy mogli grać z większą pewnością siebie i zaufaniem do samych siebie. To było ewidentne, że graliśmy bez pewności siebie do przerwy. Jesteśmy profesjonalistami i nie możemy się tłumaczyć golem straconym na początku - dodał trener Arki Gdynia.

Kibice Arki w ocenie trenera przeszkadzali zawodnikom. - Nie podobała mi się atmosfera na naszym stadionie w I połowie. Jak nie mówię o problemach na co dzień, to nie znaczy że chłopcy pracują w środowisku bez problemów. Dla mnie bardzo ważne jest teraz, że to są dla mnie bohaterowie i ludzie muszą to zrozumieć. Nie zamierzam płakać na każdej konferencji prasowej, ale dla mnie warunki w jakich na co dzień pracują sprawiają, że są bohaterami. Są zaangażowani, zjednoczeni. Mamy w drużynie kilku chłopców, którzy zdobyli trzy trofea dla tego klubu, z czterech w całej historii. To panowie Adam Marciniak, Damian Zbozień, Pavels Steinbors, Marcus da Silva i Rafał Siemaszko. Uważam, że zasługują przez to na więcej szacunku. Jak coś chcemy osiągnąć, a będzie to duże wyzwanie, to nie jest to możliwe bez wsparcia ze strony własnych trybun - stwierdził Rogić.

ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze

Serb podał przykłady tego, że warunki treningów jego zespołu są dalekie od komfortowych. - Straciliśmy 20 piłek na pierwszej połowie, ale czy ktoś sobie zdaje sprawę, że ten tydzień jest pierwszym, w którym pracujemy na naturalnej trawie? Czy ktoś myśli że przygotowując się na płycie sztucznej i grać na naturalnej sprawia, że wszystko jest proste? Wielkie podziękowania dla wszystkich, którzy przygotowują nasze boiska. Oni robią co w ich mocy. Etyka trenerska polega na tym, by chronić zawodników. Oni dostają z mojej strony dużo krytyki, ale zasługują na szacunek i szczerze tego oczekuję - podkreślił Aleksandar Rogić.

Jak więc powinna się zachowywać publiczność? - Wszędzie na świecie, gdzie kibice nie są zadowoleni z występu drużyny, pojawiają się gwizdy. Jak nie jesteś zadowolony z zespołu, nie powinieneś się śmiać z błędów popełnianych przez zawodnika. Może wynika to z tego, że wychowałem się w innej kulturze, ale to nie jest szacunek dla kapitana i drużyny, trenujących w bardzo trudnych warunkach. Trzy miesiące temu graliśmy z Wisłą w Krakowie, do przerwy było 0:0. Zaczęliśmy II połowę, zrobiliśmy 2-3 skoki pressingowe i środkowy obrońca Wisły popełnił kilka błędów. Po reakcji ludzi na trybunach wiedziałem, że wygramy dzięki kibicom Wisły. Jak gramy u siebie, jesteśmy razem do ostatniej piłki - wyjaśnił trener.

Presja ze strony trybun plącze nogi piłkarzom Arki. - Na treningach moi zawodnicy grają bardzo dobrze, nie czują na sobie presji. W I połowie meczu z Rakowem najgorszym naszym zawodnikiem był zawodnik stąd, bo czuł największą presję. Może z trybun rozumiał więcej niż obcokrajowcy, włącznie ze mną? Ja myślałem tylko o meczu. Zróbmy z naszego stadionu na prawdę nasz stadion - zaapelował.

Czytaj także:
Bartosz Kapustka nie zagra w Legii Warszawa
Probierz wbił szpilę Legii

Czy zgadzasz się z opinią Aleksandara Rogicia?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×