PKO Ekstraklasa: Pogoń - Jagiellonia. Przełamanie Iwajło Petewa i jego podopiecznych

PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: piłkarze Jagiellonii Białystok
PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: piłkarze Jagiellonii Białystok

Jagiellonia wygrała 2:1 z Pogonią Szczecin w PKO Ekstraklasie. Za pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej odpowiada przede wszystkim Maciej Makuszewski.

Dziewiąta siła rundy wiosennej zmierzyła się z dotąd najgorszą drużyną 2020 roku w PKO Ekstraklasie. Ani jedni, ani drudzy jeszcze nie zaproponowali kibicom wiele ciekawego po wznowieniu rozgrywek. W bezpośrednim pojedynku również nie było wielkiego widowiska, ale przynajmniej były trzy gole, czerwona kartka, odrobina napięcia.

Kosta Runjaić wymienił pięciu podopiecznych w Pogoni Szczecin. Niemiec desperacko szuka piłkarzy będących w stanie zagrać energicznie, choć trochę atrakcyjnie. Szansę dostali Santeri Hostika na skrzydle, Zvonimir Kozulj w środku pola, a Paweł Cibicki po zaledwie czterech kolejkach został napastnikiem. Na grę w ataku Michalisa Maniasa i Soufiana Benyaminy nie mógł patrzeć już nawet trener.

Akurat poprzedni mecz Jagiellonii wyglądał obiecująco w porównaniu z wcześniejszymi. Po remisie 1:1 trener Iwajło Petew wstawił tylko Jakuba Wójcickiego za Zorana Arsenicia.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Piękny gol i wpadka. W Ameryce Południowej nie ma nudy

Gospodarze po roszadach wyglądali lepiej od przeciwnika. Niecelne uderzenia Huberta Matyni oraz Zvonimira Kozulja można było jeszcze nazwać ostrzeżeniami, ale już próba Pawła Cibickiego z rzutu wolnego była zagrożeniem. Golkiper Jagiellonii interweniował z wyczuciem w 28. minucie. Dwa kwadranse były ze wskazaniem na Pogoń, ale nic z tego nie wynikło.

Dlatego prowadzenie 1:0 Jagiellonii zdobyte w 34. minucie było zaskoczeniem, ale nie można było nazwać gola Macieja Makuszewskiego trafieniem "z niczego". Przyjezdni przeprowadzili sprawny atak od Damiana Węglarza, ze zmianą strony, zakończony strzałem po ziemi z 16. metra. Dał się ograć Sebastian Kowalczyk i nie popisał się Dante Stipica. Makuszewski przymierzył do bramki po raz pierwszy w sezonie i od czasu powrotu do Jagi.

Pogoń doprowadziła do remisu 1:1 w 54. minucie. Paweł Cibicki trafił w okienko ze środka pola karnego po podaniu Marcina Listkowskiego. Pogoń dokonała zimą tylko jednego transferu, ale przynajmniej dobrego. Szwed zdobył już trzy bramki w pięciu meczach dla zespołu ze Szczecina. Z ruchomej piłki strzelił już nieznacznie mniej goli niż Adam Buksa.

Katastrofalne dla szczecinian, a radosne dla Jagiellonii było to, co wydarzyło się między 67. a 69. minutą. Jagiellonia dostała prezent od Huberta Matyni, który niechlujnie odgrywał piłkę w kierunku własnej bramki. Próbujący ratować sytuację Konstantinos Triantafyllopoulos sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Makuszewskiego, a Jarosław Przybył pokazał Grekowi czerwoną kartkę. Jak się okazało, kara była podwójna, ponieważ Ariel Borysiuk strzelił gola na 2:1 z rzutu wolnego.

Mająca przewagę zawodnika i gola Jagiellonia utrzymała prowadzenie.

Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok 1:2 (0:1)
0:1 - Maciej Makuszewski 34'
1:1 - Paweł Cibicki 54'
1:2 - Ariel Borysiuk 69'

Składy:

Pogoń: Dante Stipica - David Stec, Konstantinos Triantafyllopoulos, Igor Łasicki, Hubert Matynia - Damian Dąbrowski, Marcin Listkowski (82' Soufian Benyamina) - Sebastian Kowalczyk, Zvonimir Kozulj (68' Mariusz Malec), Santeri Hostikka (58' Srdjan Spiridonović) - Paweł Cibicki

Jagiellonia: Damian Węglarz - Andrej Kadlec, Ivan Runje, Bogdan Tiru, Jakub Wójcicki - Ariel Borysiuk, Taras Romanczuk - Maciej Makuszewski (72' Tomas Prikryl), Martin Pospisil (90' Dawid Szymonowicz), Przemysław Mystkowski (62' Karol Struski) - Jakov Poljić

Żółte kartki: Stec (Pogoń) oraz Runje, Romanczuk, Mystkowski, Pospisil, Struski (Jagiellonia)

Czerwona kartka: Kontantinos Triantafyllopoulos (Pogoń) /66' - za faul/

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)

Widzów: 2895

Czytaj także: Andre Martins na dłużej w Legii Warszawa

Czytaj także: Nenad Bjelica o zwolnieniu z Lecha Poznań. "To nie była decyzja Piotra Rutkowskiego"

[multitable table=1126 timetable=7769]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (2)
avatar
pasjonata
4.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pogon , to frajerzy. 
avatar
Ireneusz Radzik
3.03.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
I oby tak dalej z polityką klubu, a wrócicie do I ligii. Wyprzedać napastników, ściągnąć kopaczy piłki i może coś się uda. Jak widać - nic z tego. Prawda jest brutalna. Sezon wiosenny w plecy i Czytaj całość