Bundesliga. Borussia M'gladbach - Borussia Dortmund. Wejście Sancho odmieniło mecz, BVB górą w hicie

Getty Images / Alex Gottschalk/DeFodi Images / Na zdjęciu: Jadon Sancho
Getty Images / Alex Gottschalk/DeFodi Images / Na zdjęciu: Jadon Sancho

W hitowym starciu 25. kolejki Bundesligi Borussia Dortmund wygrała na wyjeździe z Borussią M'gladbach 2:1. Spotkanie odmieniło wejście Jadona Sancho, który asystował przy drugim golu BVB.

To był hit 25. kolejki Bundesligi. Obie drużyny nie ukrywają swoich wysokich aspiracji. Celem minimum jest awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów, co da miejsce w pierwszej czwórce Bundesligi. Marzeniem - mistrzostwo. To zwiastowało wiele emocji w sobotni wieczór na Borussia Park w M'gladbach.

Od pierwszego gwizdka nieco aktywniejsi byli gospodarze. To oni częściej znajdowali się przy piłce, prowadzili grę. Jednak pierwszy defensywny błąd popełniony przez miejscowych wykorzystali rywale. Piłkę przejął Erling Haaland i odegrał do Thorgana Hazarda. Belg poradził sobie z trzema obrońcami, przymierzył po długim słupku i zdobył gola. Z trafienia się nie cieszył. W ten sposób uszanował to, że poprzednie pięć sezonów spędził w Borussii M'gladbach.

Miejscowi długo nie potrafili zagrozić bramce rywali. Co prawda częściej byli przy piłce, ale nie przekładało się to na ofensywne akcje. Najlepszą okazję do zdobycia gola miał Alassane Plea, ale świetną interwencją popisał się Roman Burki. Przyjezdni mądrze się bronili i cierpliwie czekali na kolejne swoje szanse. Do przerwy gole już nie padły, za to Borussia M'gladbach straciła Denisa Zakarię, który zderzył się z Yannem Sommerem i z powodu kontuzji musiał opuścić boisko.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: gorąco na meczu w Rosji. Wielka bijatyka wisiała w powietrzu

Po przerwie gospodarze szybko doprowadzili do wyrównania. Po wrzutce z rzutu rożnego piłka trafiła do niepilnowanego Plei, a ten próbował strzelić, lecz wyszło z tego kapitalne podanie do Larsa Stindla. Ten tylko dostawił nogę i trafił do bramki. Lepiej w tej sytuacji mógł zachować się Haaland, który starał się wybijać piłkę, ale przy okazji złamał linię spalonego.

Dortmundczycy w 71. minucie odzyskali prowadzenie. Kapitalnym podaniem popisał się Jadon Sancho, który dograł do Achrafa Hakimiego. Ten wygrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. Anglik mógł jeszcze podwyższyć wynik, ale piłka po jego strzale odbiła się od słupka. Chwilę później wyrównać mógł Breel Embolo, lecz w stuprocentowej sytuacji minimalnie spudłował.

Przyjezdni do końca już starali się nie dopuszczać rywali do akcji ofensywnych. Wejście Sancho odmieniło spotkanie. Anglik mógł mieć jeszcze asystę, gdy podał do Haalanda, a ten mając przed sobą tylko bramkarza, uderzył nad poprzeczką. Borussia Dortmund utrzymała korzystny wynik, odniosła zwycięstwo i nadal jest w grze o mistrzostwo Niemiec. Cały mecz rozegrał Łukasz Piszczek, który dobrze zagrał w defensywie.

Borussia M'gladbach - Borussia Dortmund 1:2 (0:1)
0:1 - Thorgan Hazard 8'
1:1 - Lars Stindl 50'
1:2 - Achraf Hakimi 71'

Składy:

Borussia M'gladbach: Yann Sommer - Stefan Lainer, Matthias Ginter, Nico Elvedi, Ramy Bensebaini - Christoph Kramer (77' Breel Embolo), Denis Zakaria (36' Tony Jantschke) - Jonas Hofmann (65' Marcus Thuram), Florian Neuhaus, Alassane Plea - Lars Stindl.

Borussia Dortmund: Roman Burki - Łukasz Piszczek, Mats Hummels, Dan-Axel Zagadou - Achraf Hakimi, Emre Can, Axel Witsel, Raphael Guerreiro - Julian Brandt (66' Jadon Sancho), Erling Haaland (90+3' Manuel Akanji), Thorgan Hazard (83' Giovanni Reyna).

Żółte kartki: Christoph Kramer, Ramy Bensebaini, Stefan Lainer, Florian Neuhaus (Borussia M'gladbach) oraz Axel Witsel, Dan-Axel Zagadou, Emre Can, Jadon Sancho, Raphael Guerreiro (Borussia Dortmund).

Czytaj także:
Bundesliga. Hertha - Werder. Krzysztof Piątek nie zachwycił. Otrzymał niskie noty za swój występ
PKO Ekstraklasa. Arka Gdynia - Wisła Płock. Gdyński statek nabiera wody i tonie coraz bardziej

Komentarze (0)