Euro 2020. Ofensywne problemy reprezentacji Polski. "Musimy dać na mszę za zdrowie Lewandowskiego"
W obliczu kontuzji Roberta Lewandowskiego, reprezentacja Polski ma spore problemy w ofensywie. Żaden inny napastnik z naszego kraju nie prezentuje tak wysokiej formy, jak piłkarz Bayernu Monachium.
"Martwię się trochę o naszych napastników. Do EURO pozostało niespełna sto dni. Fakty są takie, że najlepszy polski piłkarz leczy kontuzję, trenuje indywidualnie, ale na razie na ligowe boisko wybiegać nie może. Paradoksalnie ten przymusowy i drugi już w tym sezonie odpoczynek od gry snajpera Bayernu być może wywoła u niego jeszcze większy głód piłki i kolejny szczyt formy na EURO 2020" - napisał w felietonie dla "Przeglądu Sportowego" Mateusz Borek.
W tym roku Lewandowski strzelił dziewięć bramek w ośmiu meczach, a do tego miał trzy asysty. Milik, Piątek, Kownacki i Kamil Wilczek łącznie w swoim dorobku mają sześć goli i jedną asystę. Wilczek strzelał regularnie gole w Danii, ale w Turcji zatracił swoją skuteczność. W obliczu kontuzji Lewandowskiego, może on otrzymać szansę od Jerzego Brzęczka.
ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowiczePod uwagę brani są także Karol Świderski z PAOK-u Saloniki, Adam Buksa (New England Revolution) oraz Jarosław Niezgoda (Portland Timbers). Borek jest zdania, że sukces na Euro 2020 zależeć będzie od formy Lewandowskiego.
"Powołania na najbliższe mecze z Finlandią i Ukrainą dadzą mnóstwo odpowiedzi na wiele pytań. Na samym końcu jednak i tak musimy dać na mszę i zmówić pacierz za zdrowie Lewandowskiego. Bo właśnie zdrowie i forma kapitana będą niezbędne do ugrania czegoś konkretnego w turnieju o mistrzostwo Europy" - dodał Borek.
Czytaj także:
Serie A: Juventus wygrał z Interem. Wojciech Szczęsny nie skapitulował w derbach Italii
PKO Ekstraklasa. Wisła Kraków - Lech Poznań. Krótka przerwa Jakuba Błaszczykowskiego. "Wszyscy chcą go wyeliminować"