Premier League. Leicester City - Aston Villa. Spokojna wygrana "Lisów", wciąż są w walce o wicemistrzostwo

W ostatnim meczu 29. kolejki Premier League Leicester City pokonało Aston Villę 4:0. Choć pierwsze minuty były nerwowe dla "Lisów", to reszta meczu przebiegała pod ich dyktando. Stworzyli też sobie dużo świetnych sytuacji.

Marcin Jaz
Marcin Jaz
piłkarze Leicester City PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: piłkarze Leicester City
Leicester City wyrastało na faworyta tego meczu. "Lisy" miały też dodatkową motywację - chciały się odegrać za porażkę w ostatnich sekundach półfinału Pucharu Ligi Angielskiej. Początek meczu jednak należał do gości z Birmingham, ale Mbwana Samatta zakończył minimalnie niecelnym strzałem dobre dośrodkowanie.

Potem do końca pierwszej połowy inicjatywa należała do gospodarzy. Świetne sytuacje mieli Jonny Evans, Harvey BarnesCaglar Soyuncu i Kelechi Iheanacho, ale albo brakowało im celności, albo interweniował Pepe Reina.

"Lisy" wyszły na prowadzenie w 41. minucie. Barnes wykorzystał bezmyślne wyjście Reiny z bramki, mijając go przed polem karnym i zapakował piłkę do pustej bramki.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

W drugiej połowie goście zaczęli grać nieco wyżej w pressingu, ale gospodarze nic sobie z tego nie robili i wciąż kontrolowali przebieg meczu. Dobra i pewna gra poskutkowała podwyższeniem prowadzenia. W 63. minucie Jamie Vardy pokonał Reinę strzałem z rzutu karnego.

Angielski napastnik w 80. minucie strzelił swojego drugiego gola. Płaskim strzałem przy słupku wykończył szybką kontrę. Dzieła zniszczenia dokonał chwilę później Barnes, który zamknął mocnym strzałem płaskie dośrodkowanie.

W następnej kolejce Leicester, które zbliżyło się na cztery punkty do drugiego Manchesteru City, zagra na wyjeździe z Watford FC, a Aston Villa u siebie z Chelsea FC. Ekipa z Birmingham jest przedostatnia w tabeli Premier League.

Leicester City - Aston Villa 4:0 (1:0)
1:0 - Harvey Barnes 41'
2:0 - Jamie Vardy (k.) 63'
3:0 - Jamie Vardy 80'
4:0 - Harvey Barnes 85'

Czytaj też:
Osiem nazwisk na liście życzeń Manchesteru United
Kolejne osłabienie Tottenhamu


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×