Premier Liga: Grzegorz Krychowiak zagrał koncertowo. Zapewnił Lokomotiwowi Moskwa zwycięstwo

Sebastian Szczytkowski 15 Marca 2020, 18:59

Getty Images / Mike Kireev/NurPhoto / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak

• Premier Liga: lider pokazał moc. Zenit Sankt Petersburg zniszczył zespół Polaków

W podstawowym składzie Lokomotiwu Moskwa nie zabrakło Macieja Rybusa i Grzegorza Krychowiaka. Zajęli oni nominalne pozycje i na początku spotkania zajęli się przede wszystkim odpieraniem ataków gospodarzy. Dopiero w 18. minucie Krychowiak odpowiedział na szturm FK Rostów celnym strzałem zza pola karnego, z którego powstrzymaniem nie miał problemu bramkarz.

To było tylko ostrzeżenie dla FK Rostów od Grzegorza Krychowiaka, który w kwadransie poprzedzającym przerwę zagrał koncertowo i miał udział przy trzech golach Lokomotiwu. To pochodzący z Mrzeżyna zawodnik zagwarantował gościom komplet punktów w hicie kolejki.

W 34. minucie Polak dopadł do piłki przed polem karnym przeciwnika i choć odległość do bramki była znaczna, to zdecydował się na uderzenie z woleja. Przymierzył niemal perfekcyjnie, a i miał szczęście, ponieważ futbolówka odbita od poprzeczki, odbiła się jeszcze od głowy Siergieja Piesjakowa i wpadła do siatki. Takie strzały można oglądać długimi minutami, ale Lokomotiw nie pozwolił długo delektować się jednym golem. Piłkarze ze stolicy Rosji postanowili pójść za ciosem.

W 38. minucie kolejne uderzenie zza pola karnego oddał Rifat Żamaletdinow, a piłka po dłoniach Siergieja Piesjakowa wtoczyła się do siatki. Grzegorz Krychowiak asystował przy golu na 2:0.

Już w 42. minucie zrobiło się 3:0 i nie było żadnych wątpliwości, że gola trzeba zapisać Grzegorzowi Krychowiakowi. Polak wpadł w pole karne, znalazł się w odpowiednim miejscu i oddał uderzenie z pierwszej piłki po płaskim dośrodkowaniu Macieja Rybusa. Na konto rodaka bohatera meczu można było zapisać czwartą asystę w sezonie.

Z kolei liczby Krychowiaka po niedzielnym występie to dziewięć goli oraz dwa ostatnie podania. Jest piątym strzelcem ligi oraz najefektywniejszym zawodnikiem Lokomotiwu w ofensywie. Ocenę za występ w Rostówie obniża sprokurowanie rzutu karnego w 62. minucie. Były zawodnik Sevilla FC podciął Eldora Szomurodowa, a jedenastkę wykorzystał Iwelin Popow i ustalił wynik na 1:3. Nie zmienia to faktu, że Polak był najważniejszym graczem popołudnia.

22. kolejka Premier Ligi:

FK Rostów - Lokomotiw Moskwa 1:3 (0:3)
0:1 - Siergiej Piesjakow (sam.) 34'
0:2 - Rifat Żemaletdinow 38'
0:3 - Grzegorz Krychowiak 42'
1:3 - Iwelin Popow (k.) 64'

Składy:

FK: Siergiej Piesjakow - Aleksiej Kozłow, Dennis Hadzikadunić, Maksim Osipenko, Jewgienij Czernow - Iwelin Popow, Mathias Normann (86' Aleksandr Saplinow) - Baktijar Zajnutdinow, Roman Eremenko, Chorien Bajramian (87' Aleksandr Dołgow) - Eldor Szomurodow

Lokomotiw: Guilherme Marinato - Władisław Ignatjew, Solomon Kwirkwelia, Benedikt Hoewedes, Maciej Rybus - Dmitrij Barinow, Grzegorz Krychowiak - Rifat Żemaletdinow (82' Bryan Idowu), Aleksiej Miranczuk, Joao Mario (73' Stanisław Magkejew) - Eder

Żółte kartki: Hadzikadunić, Normann (FK) oraz Barinow (Lokomotiw)

Sędzia: Michaił Wilkow (Niżny Nowogród)

***

Świetnie po przerwie zimowej spisuje się PFK Soczi. Drużyna z olimpijskiego miasta odniosła trzy zwycięstwa z rzędu, strzeliła w tych meczach dziewięć goli, a straciła jednego. Jej zwycięstwo 2:0 z wiceliderem FK Krasnodar jest mimo to zaskoczeniem. Zapewnili je Christian Noboa i Andrej Mostowoj. PFK Soczi przesunęło się z przedostatniego na 11. miejsce w tabeli.

Bezbramkowo w Moskwie. Ani zawodnikom CSKA, ani przeciwnikom z FK Ufa nie udało się znaleźć sposobu na strzelenie gola.

PFK Soczi - FK Krasnodar 2:0 (0:0)
1:0 - Christian Noboa 47'
2:0 - Andrej Mostowoj 90'

CSKA Moskwa - FK Ufa 0:0

  Czytaj także: "W jakim kwietniu wróci futbol?". Leśnodorski nie widzi szans na szybkie wznowienie ligi Czytaj także: Christian Eriksen musiał opuścić hotel. Inter znalazł piłkarzowi nowe mieszkanie