Koronawirus. Hiszpańskie media: Luka Jović wyjechał do Serbii ze względu na depresję

Getty Images / Diego Souto / Na zdjęciu: Luka Jović
Getty Images / Diego Souto / Na zdjęciu: Luka Jović

Luka Jović wyjechał do Serbii, gdzie złamał zasady kwarantanny i jeśli zrobi to ponownie, to trafi do aresztu. Teraz wyszły na jaw nowe fakty. Zdaniem hiszpańskich mediów napastnik Realu Madryt zmaga się z depresją.

W tym artykule dowiesz się o:

12 marca u Treya Thompkinsa, koszykarza Realu Madryt, wykryto koronawirusa (więcej TUTAJ>>). Władze Królewskich wysłały na kwarantannę nie tylko zespół koszykarski, ale także piłkarzy (korzystali z tych samych obiektów). Podopieczni Zinedine'a Zidane'a przez dwa tygodnie muszą przebywać w domach.

Klub zrobił jeden wyjątek - dla Luki Jovicia. Napastnik dostał zgodę na wyjazd do Serbii. Po przyjeździe do ojczyzny szybko zrobiło się o nim głośno, bo Jović złamał zasady kwarantanny. Imprezował w centrum miasta, świętując urodziny swojej dziewczyny (więcej TUTAJ>>).

Jego zachowanie potępił prezydent Serbii Aleksandar Vucić. - Jeśli zrobi to jeszcze raz, zostanie aresztowany. Nie będzie żadnej ulgi tylko dlatego, że jest znanym piłkarzem - zagroził Joviciowi.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Teraz na jaw wyszły inne fakty ws. Jovicia. Hiszpański dziennik "ABC" wyjaśnił, dlaczego Real Madryt zrobił dla piłkarza wyjątek i zgodził się na jego wyjazd z Hiszpanii.

"Niko Mihic, szef sztabu medycznego Realu Madryt, pozwolił mu odbyć kwarantannę w Serbii. Miało to być dla niego 'lekarstwo', bo piłkarz cierpi na depresję. Podsyca ją rozłąka z dziewczyną Sofią Milosević, która spodziewa się dziecka" - czytamy w "ABC".

Dziennikarze podkreślają, że Jović jest introwertykiem, który nie zaadaptował się do życia w Hiszpanii. Czuje się w tym kraju samotnie.

Luka Jović został piłkarzem Realu Madryt latem 2019 r. Nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w podstawowym składzie. W tym sezonie zagrał w 15 meczach La Liga, ale jedynie w czterech od pierwszej minuty. Strzelił dwa gole.

Czytaj także: Koronawirus. Luka Jović złamał zakaz. "Następnym razem zostanie aresztowany"

Komentarze (0)