- Nie zagraliśmy na 100 procent swoich możliwości - komentarze po spotkaniu Legia Warszawa - Olimpi Rustavi

Piłkarze Legii Warszawa zwyciężyli w pierwszym meczu z gruzińskim Olimpi Rustavi 3:0. Piłkarze stołecznego zespołu zdają sobie sprawę z tego, że są zdecydowanie lepszym zespołem, choć niektórzy doceniają Gruzinów. Trener gości zapowiedział, że jego zespół w spotkaniu rewanżowym zaprezentuje się lepiej.

Jan Urban (trener Legii Warszawa): - W pierwszej połowie były momenty bardzo dobrej gry ale były i straty i złe przyjęcia. Lepiej wyglądało to w meczach sparingowych. Nasi rywale zaskoczyli nas dobrym wyszkoleniem technicznym swoich zawodników. W drugiej połowie nasza gra była o wiele lepsza. Nie ulega jednak wątpliwości, że starta bramki z karnego mogłz nam pokrzyżować plany. Nasz rywal pokazał się z bardzo dobrej strony.

Varlam Kilasoni (trener Olimpi Rustavi): - Gratuluję Legii zwycięstwa w tym meczu. Gospodarze przewyższali nas o klasę. Próbowaliśmy przeciwstawić się Legii ale udawało nam się to tylko do 19 minuty. Szansę na awans do kolejnej rundy mamy bardzo małe. Postaramy się jednak w Gruzji pokazać lepszy futbol niż w Warszawie. Jeszcze raz gratuluję Legii zwycięstwa.

Jan Mucha (Legia Warszawa): - Wygrana nas cieszy, chociaż nie zagraliśmy na sto procent swoich możliwości. Niedawno zakończyliśmy okres przygotowawczy. Bardzo ważnym momentem był rzut karny dla Olimpi. Takie sytuacje zdarzają się podczas gry, na szczęście zawodnik rywala nie trafił w bramkę. Chwilę później strzeliliśmy drugiego gola, który podłamał ekipę z Gruzji.

Inaki Astiz (Legia Warszawa): - Głównym atutem Gruzinów byli atakujący – napastnicy oraz pomocnicy. Mieliśmy z nimi spore problemy. Nasi rywale stworzyli znakomite okazje i mogli strzelić gola. Po niewykorzystanym rzucie karnym ruszyliśmy do przodu i zdobyliśmy dwie bramki. Jesteśmy zadowoleni, ale nie możemy się zdekoncentrować. Rezultat jest dla nas bardzo korzystny. Musimy jednak dobrze zagrać za tydzień. Chcemy wygrać w Gruzji i pewnie awansować do trzeciej rundy.

Marcin Mięciel (Legia Warszawa): - Wrażenia po powrocie do Legii naprawdę dobre. Wygraliśmy 3:0, kibicie przyjęli mnie niezwykle ciepło, z czego jestem zadowolony. Wiem jednak, że czeka mnie jeszcze ciężka praca, żeby dojść do pełnej dyspozycji i wskoczyć do pierwszego składu, ale wierzę, że mi się uda. Żałuję, że nie udało się wykorzystać wszystkich sytuacji, które sobie wypracowaliśmy. Sam byłem blisko, by pokonać golkipera Gruzinów, ale piłkę z głowy "zdjął" mi obrońca rywali.

Źródło artykułu: