Według "The Telegraph", Inter nie będzie walczył o definitywne pozyskanie Sancheza. Mediolańczycy są co prawda zadowoleni z jego formy sportowej, jednak o wszystkim zadecydowały względy medyczne. Z powodu kontuzji, skrzydłowy przegapił aż 10 meczów obecnego sezonu Serie A.
Powrót Sancheza nie jest na rękę działaczom z Old Trafford. Chilijczyk z bonusami zarabia bowiem aż 500 tysięcy funtów tygodniowo. W obliczu kryzysu ekonomicznego związanego z pandemią koronawirusa, będzie to wielkim problemem dla Czerwonych Diabłów.
Kontrakt 31-latka obowiązuje do czerwca 2022 roku. Według portalu "Goal.com", Manchester United gotowy jest sprzedać skrzydłowego i chce otrzymać za niego tylko 15 milionów funtów.
Zainteresowanie Sanchezem wykazują dwa kluby z jego ojczyzny: Colo Colo oraz Universidad de Chile.
Zobacz także: Imponujący Juventus Turyn. Wojciech Szczęsny zrzekł się 10 mln złotych
Zobacz także: Koronawirus i Jagiellonia Białystok. Konflikt Cezary Kulesza - piłkarze wzrasta
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Paul Pogba w koszulce giganta. Nie chodzi o Manchester United