14 marca tego roku Matthew McCombe był widziany po raz ostatni. 21-latek został uchwycony przez kamerę monitoringu, gdy opuszczał hotel w Amsterdamie. Od tamtej pory ślad po nim się urwał, a policja próbowała znaleźć jakikolwiek trop.
Sprawę nagłośniły brytyjskie media, bo mężczyzna był wnuczkiem słynnego obrońcy Celticu Glasgow i reprezentacji Szkocji Billy'ego McNeilla. Niestety, 1 kwietnia "The Sun" nie miał dobrych wiadomości.
Amsterdamska policja odnalazła ciało McComeb'a w jednym z miejskich kanałów. Teraz są prowadzone badania, które mają wyjaśnić, jak doszło do śmierci.
- Wszyscy kochali Matthew, a nasze serca są złamane. Chcemy podziękować wszystkim, którzy zaangażowali się w poszukiwania oraz za wyrazy współczucia i miłości, które zostały nam przekazane - mówi matka zmarłego mężczyzny.