Koronawirus nie ominął MLS. Piłkarz zakażony w drużynie Kacpra Przybyłki

Getty Images /  Cody Glenn/Icon Sportswire / Jeden z piłkarzy Philadelphia Union został zarażony koronawirusem
Getty Images / Cody Glenn/Icon Sportswire / Jeden z piłkarzy Philadelphia Union został zarażony koronawirusem

Jest pierwszy potwierdzony przypadek w amerykańskiej lidze piłkarskiej MLS. To jeden z piłkarzy Philadelphii Union, w której gra Kacper Przybyłko. Klub jednak nie podaje jego nazwiska.

Stany Zjednoczone znajdują się w bardzo trudnej sytuacji. Z ostatniego raportu wynika, że potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem jest ponad 216 tys. Coraz więcej osób umiera, a życie straciło już 5133 osób. Wśród zarażonych nie brakuje także sportowców.

Do tej pory nie było żadnego potwierdzonego przypadku w piłkarskiej MLS. Sytuacja jednak się zmieniła, bo pierwszy zakażony został zdiagnozowany w drużynie Philadelphia Union.

Klub, w którym gra polski napastnik Kacper Przybyłko, na razie nie chce zdradzić personaliów zarażonego zawodnika. Na szczęście chorobę przechodzi łagodnie.

"Personel medyczny klubu ściśle współpracuje z medykami z Crozer-Keystone Health System, by wyleczyć piłkarza, który doświadczył łagodnych objawów, czuje się dobrze i jest w dobrym nastroju. Zawodnik przestrzega zasad izolacji. W tym czasie nie zidentyfikowano innych przypadków zakażenia w Philadelphii Union" - czytamy w oświadczeniu.

Rozgrywki MLS na razie są zawieszone do 3 kwietnia. Nie ma jednak wątpliwości, że w obliczu sytuacji w USA zakaz organizowania wydarzeń sportowych zostanie lada moment wydłużony.

Koronawirus. Liga rosyjska nadal zawieszona. Grzegorz Krychowiak i Maciej Rybus długo nie zagrają >>

Koronawirus: Szczęsny wrócił do Polski. Jechał wiele godzin samochodem z Włoch >>

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Komentarze (1)
faktowesporty
2.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piszcie normalnie nazwę klubu, a nie jakaś "drużyna Kacpra Przybyłki", bo się kompromitujecie. No i po co ten artykuł, skoro nie wiemy o którego piłkarza chodzi?