Koronawirus. Zbigniew Boniek skrytykował Belgów. "Najłatwiej powiedzieć: Jedziemy na wakacje”
Prezes PZPN, Zbigniew Boniek, przypomniał, że kluby to także firmy, które zarabiają na ludzi w nich pracujących. Pomysł z odwołaniem rozgrywek w Belgii już teraz uznał za przedwczesny.
Taka decyzja nie spodobała się prezesowi PZPN. Zbigniew Boniek opowiadał o tym w Polsacie News.
- My się absolutnie na Belgach nie wzorujemy. Mamy zupełnie inne priorytety. Zdajemy sobie sprawę, że normalność w piłce wróci dopiero wtedy, kiedy będziemy mieli kibiców na stadionach. Może jednak za dwa miesiące będziemy mogli dograć ligę - bez ludzi na trybunach. W ten sposób będziemy mogli umilać im czas wieczorami - poprzez transmisje telewizyjne. Na chwilę obecną za wcześnie o tym mówić, ale musimy być na to przygotowani - powiedział prezes PZPN.
Polska liga została zawieszona do odwołania, podobnie jak wszystkie ligi w Europie (poza białoruską). Brak spotkań to wielkie kłopoty finansowe, z czym nasze kluby borykają się także bez koronawirusa. Obecnie niektóre z nich mogą upaść, więc trzeba znaleźć równowagę między ochroną kibiców i drużyn.
- Nie zapominajmy, że kluby to normalne przedsiębiorstwa. Żeby żyć i móc się utrzymywać, muszą zarabiać. Dla nas to jest bardzo ważne. Decyzji belgijskiej ligi absolutnie nie popieram. Najłatwiej jest powiedzieć: "Zamykamy, nic nie robimy, jedziemy na wakacje" - powiedział Zbigniew Boniek.
CZYTAJ TAKŻE Koronawirus. Zbigniew Boniek: Straciłem już kilku kolegów
CZYTAJ TAKŻE Trener z Małopolski poszedł na wojnę z PZPN. "Tak się nie postępuje z ludźmi. Wypchnięto nas na margines"
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny filmZapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
-
Bingo1975 Zgłoś komentarz
100% -
zbych22 Zgłoś komentarz
obstawiania wyników w zakładach bukmacherskich. -
zbych22 Zgłoś komentarz
niezłe.Świat się nie zawali jeśli liga bankrutów padnie przy pomocy koronowirusa. Najwiekszym problem Bońka jest taki,że PZPN wraz z jego Prezesem straci na znaczeniu i to go boli. Ponadto trzeba będzie zakasać rękawy i wziąć się do pracy od podstaw,a nie uprawiać samograja na grzbiecie reprezentacji i złote myśli prezentować na Twitterze. -
Montgomery Maj Zgłoś komentarz
koniec bańki z napisem sport i powrót do normalności, po roku wojny z pandemią żadnego polskiego miasta nie będzie stać na centa przeznaczonego na sport kryzys w którym na kilka lat pogrąży się świat pozwoli wbrew pozorom uzdrowić sytuacje i w sporcie będą tylko prywatne pieniądze tego kogo na to stać -sport stanie się półamatorski i bardziej spójny narodowo -niestety to będzie jedyny pozytyw bo w najbliższym czasie wielu ludzi umrze, straci pracę, zmieni swój status na gorszy -trzeba to przetrzymać Liga powinna być już dawno skończona panie prezesie