- Pierwszym problemem jest odnowienie kontraktu. Drugi kłopot to taki, że Milik chce być czołowym napastnikiem w danym klubie. Dlatego szuka drużyny, która wybierze go nr 1 w ataku - tłumaczy nam włoski dziennikarz, który na co dzień zajmuje się Napoli.
Kontrakt Arkadiusza Milika z Napoli wygasa latem 2021 roku. Nic nie wskazuje na to, żeby doszło do przedłużenia. Obie strony od wielu miesięcy prowadziły negocjacje. Bez skutku. Milik cały czas nie podpisał nowej umowy i raczej już tego nie zrobi.
- Myślę, że Milik i jego agenci próbują dowiedzieć się, które kluby naprawdę są zainteresowane jego zakupem: jestem pewien, że nie chce odnowić kontraktu z Napoli. Nawet jeśli Giuntoli (dyrektor SSC Napoli) powiedział, że chce, aby Milik został. Bardzo jednak możliwe, że po prostu pożegna się z Napoli - dodaje Manuel Guardasole.
Zobacz wideo: gole Milika z Serie A w tym sezonie
- Trudno powiedzieć, jak będzie wyglądał rynek transferowy z koronawirusem. Myślę więc, że nie jest łatwo określić wartość piłkarza, ale jestem pewien, że Napoli sprzeda go za około 35 milionów. Nie wyobrażam sobie, żeby akurat duży włoski klub wydał 35 milionów na Milika. Sądzę, że najbardziej możliwa jest oferta z Hiszpanii - Atletico Madryt czy Sewilli. We Włoszech mówi się o zainteresowaniu Milanem - kończy włoski dziennikarz.
Milik trafił do Napoli po Euro 2016. Klub szukał wówczas następcy Gonzalo Higuaina. Polak strzelił 46 goli w 109 meczach. Bilans byłby dużo lepszy, ale Polak miał dwie bardzo poważne kontuzje kolana, które wyeliminowały go z gry na wiele miesięcy.
W swojej karierze Milik występował już w Holandii (Ajax Amsterdam) czy Niemczech (Bayer Leverkusen i Augsburg), a w ekstraklasie w Górniku Zabrze.
Zobacz także: Serie A. Napoli kontra koronawirus. Tak piłkarze, trener i prezes pomagają w czasach pandemii
Zobacz także: Transfery. Arkadiusz Milik na wylocie. SSC Napoli chce pozyskać Edinsona Cavaniego
Grafika za SofaScore.com:
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)