Niewykluczone, że wkrótce Maciej Rybus opuści Lokomotiw Moskwa, w którym rozegrał w tym sezonie 21 spotkań. Kontrakt polskiego obrońcy wygasa w czerwcu 2020 roku, a jego menedżer Mariusz Piekarski od dłuższego czasu rozgląda się za nowym pracodawcą dla swojego podopiecznego.
W programie "Misja Futbol" emitowanym przez Kanał Sportowy opiekun Polaka zdradził, że znalazł chętnego do zatrudnienia Rybusa. - Byłem na spotkaniu w jednym bardzo dobrym klubie europejskim. Byliśmy już wstępnie dogadani, ale temat trafił do zamrażarki. Wiadomo, że sytuacja nie wygląda za dobrze - przyznał Piekarski.
Agent naszego rodaka nie chciał zdradzić, z jakim klubem kontaktował się w sprawie transferu Macieja Rybusa. Uchylił jednak rąbka tajemnicy. - Mogę powiedzieć, że to jest Turcja, to zespół ze Stambułu. Rozwój pandemii pokrzyżował mi jednak plany - wyjaśnił.
Aktualna sytuacja sprawia, że nie wiadomo, jak potoczą się dalsze losy polskiego zawodnika. Szansa na przenosiny do Turcji nadal istnieje, jednak nic nie jest przesądzone. Sprawa powinna wyjaśnić się po tym, jak koronawirus ustąpi i pozwoli na normalne funkcjonowanie.
Czytaj także:
- Euro 2020. Szwedzi zwolnili selekcjonera. Rywal Polaków bez sztabu do końca maja
- Totolotek Puchar Polski i Fortuna I liga zostają w Polsacie na kolejne trzy lata
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Piłkarze przeznaczyli fortunę na walkę z epidemią. "Ci wielcy stanęli na wysokości zadania"