Koncepcja rozszerzenia PKO Ekstraklasy miała być wdrażana dopiero przy okazji sezonu 2021/22. Nowe spojrzenie na tę sprawę rzucają słowa przekazane przez Wojciecha Kowalczyka.
"Nie jestem ekonomistą, ale jak słyszę o tym wszystkim, co się ma wydarzyć i co się dzieje na rynku pracy, to tylko polska piłka klubowa ma się dobrze. Wszędzie ograniczają i zwalniają, a ekstraklasę powiększają" - napisał były reprezentant Polski w piłce nożnej.
Można to interpretować tak, że Kowalczyk jest już pewny, iż w przyszłym sezonie do rozgrywek na najwyższym poziomie przystąpi więcej drużyn. Plany, o których się mówi, zakładają powiększenie liczby uczestniczących ekip w PKO Ekstraklasie z 16 do 18.
ZOBACZ WIDEO: Jak piłka nożna będzie wyglądać po epidemii koronawirusa? "To bardzo poważnie zachwieje klubami"
Jeżeli rzeczywiście takie rozwiązanie zostałoby wprowadzone od kolejnego sezonu, to z pewnością najmocniej ucieszyłyby się zespoły zajmujące miejsca w strefie spadkowej - Korona Kielce, Arka Gdynia czy ŁKS Łódź, które automatycznie utrzymałyby się w lidze.
Na oficjalne decyzje w sprawie kształtu kolejnej edycji ekstraklasowych zmagań musimy jeszcze trochę poczekać. Na razie nie wiadomo, co z aktualnym sezonem. Wszystko jest uzależnione od szalejącej pandemii koronawirusa.
Czytaj także:
Zaskakujące wyznanie Dawida Janczyka. "Niedawno chcieli mnie w Katarze"
Dobre wieści ws. Rustu Recbera. Były bramkarz opuścił szpital