Koronawirus. Aleksandar Vuković o rządowych obostrzeniach: W Serbii lepiej podeszli do tematu osób starszych

Epidemia koronawirusa rozprzestrzenia się po całym świecie. Zdaniem trenera Legii, Aleksandara Vukovicia, Polska lepiej zareagowała niż Serbia, choć ten drugi kraj lepiej rozwiązał temat osób starszych.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Aleksandar Vuković WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
W Polsce szybko wprowadzono obostrzenia, które mają na celu ograniczenie rozwoju epidemii koronawirusa. Zamknięto szkoły, ograniczono możliwość przemieszczania czy zamknięto galerie handlowe oraz inne miejsca, w których jest duże ryzyko rozprzestrzeniania się choroby COVID-19. Takie zachowanie polskich władz chwali Aleksandar Vuković.

Choć trener Legii Warszawa ma teraz utrudnioną pracę, to jednak zdaje sobie sprawę z tego, że to konieczność. Vuković porównał sytuację, jaka jest w Polsce, do tej, która panuje w Serbii. Tam restrykcje wprowadzono tydzień później niż u nas. Szkoleniowiec nie ukrywa, że władze Serbii temat początkowo zlekceważyły.

- Teraz poszli w drugą skrajność. Przez początkowe zaniedbania była potem większa panika, więc i ograniczenia większe. Tam jest o połowę mniej zakażonych niż w Polsce, ale dużo mniejsze państwo. To spóźnienie się o tydzień sprawia, że jest teraz gorzej niż w Polsce. Mają godzinę policyjną od piątku o 13 do poniedziałku o 11. Cały weekend - powiedział Vuković w rozmowie z portalem sport.pl.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
Szkoleniowiec lidera PKO Ekstraklasy uważa, że w Serbii lepiej rozwiązano temat starszych osób. W Polsce wprowadzono "godziny dla seniorów". Sklepy są otwarte tylko dla osób powyżej 65 lat w godzinach 10:00 - 12:00. W Serbii osoby starsze mają możliwość wyjścia z domu dwa-trzy razy w tygodniu, w godzinach 4:00 - 8:00. Wtedy mogą załatwić wszystkie swoje sprawy, a w innych godzinach nie wolno im opuszczać swoich domów.

- Uważam, że to lepszy model niż w Polsce. Bo u nas to my, młodsi, mamy przykazane, żeby nie iść do sklepów między 10 a 12. To ma być czas dla seniorów. Ale starsi ludzie mogą chodzić do sklepów o każdej godzinie. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żebym w sklepie nie trafił teraz na starsze osoby. Czyli chronienie ich przed zagrożeniem nie działa. A przecież to jest sensem tego zarządzania kryzysowego: musi być ochrona przed wirusem ludzi, których będzie trzeba przyjąć na leczenie szpitalne, jeśli zachorują - dodał Vuković.

Piłkarze wicemistrzów Polski trenują indywidualnie w domach. Mają za sobą także dwa internetowe treningi. Gdy kilku z nich chciało pobiegać na zewnątrz, zostali zawróceni do domów przez policję. Dlatego piłkarze chcą wrócić do wspólnych treningów na stadionie, co na tę chwilę nie jest możliwe.

Czytaj także:
Robert Lewandowski oddaje koszulkę na aukcję. Pieniądze trafią do polskich szpitali
Koronawirus. Apel Cristiano Ronaldo. "Ważne, byśmy się zjednoczyli"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×