Kadencja Unaia Emery'ego w Arsenalu trwała półtora roku. Zespół pod jego wodzą spisywał się poniżej oczekiwań i nie wywalczył awansu do Ligi Mistrzów, co było głównym celem postawionym przed szkoleniowcem. Po słabej grze w rundzie jesiennej obecnego sezonu, Emery został zwolniony.
Za taki obrót sprawy trener obwinił swoją byłą kochankę, o 13 lat młodszą od niego Sachę Wright, którą nazywa "białą wiedźmą". Para rozstała się we wrześniu zeszłego roku. - On po zwolnieniu z Arsenalu uważał, że to moja wina - powiedziała Wright, którą cytuje "Daily Mirror".
- Powiedział mi, że jestem białą wiedźmą, ponieważ przyniosłam mu sporo pecha. Dodał, że od dnia, w którym zerwaliśmy, zaczął przegrywać i był tak zestresowany, że jego umysł nie znajdował się we właściwym miejscu - dodała Wright.
Była już partnerka Emery'ego ma do niego żal za te słowa. - Ufałam mu i wierzyłam, że pewnego dnia się pobierzemy i będziemy mieć dzieci. Myślałam, że był dżentelmenem, ale zdałam sobie sprawę, że nie był gotowy na poważny związek - stwierdziła 35-latka.
Czytaj także:
Zielińscy. Rodzina, która zawsze pomoże
Koronawirus. Szczęsny, Lewandowski, Krychowiak, Glik i inni - reprezentanci Polski rezygnują z milionów
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: druga miłość Garetha Bale'a