Robert Lewandowski pokonał Diego Lopeza w 8., 50., 55. i 57. minucie, a Borussia Dortmund wygrała z Realem Madryt 4:1. Czteropak "Lewego" praktycznie dał BVB awans do finału rozgrywek. Samemu Polakowi ten popis zapewnił natomiast piłkarską nieśmiertelność.
Lewandowski przekroczył bariery, które do tej pory były nieosiągalne dla setek innych napastników. Został pierwszym zawodnikiem w historii Ligi Mistrzów, który zdobył cztery bramki w jednym meczu na poziomie półfinałów.
Do tego był pierwszym piłkarzem w historii futbolu, który w jakimkolwiek meczu europejskich pucharów wbił cztery gole madryckiemu Realowi! A po raz ostatni ktokolwiek zdobył cztery gole na tym poziomie europejskich pucharów w... 1960 roku. Tym kimś był legendarny Węgier Ferenc Puskas.
W 7. rocznicę spektakularny występ Polaka w ramach cyklu #OTD (z ang. zdarzyło się tego dnia) przypomniała UEFA. Organizator Ligi Mistrzów wrzucił na Twittera film z bramkami Lewandowskiego z krótkim komentarzem: "Masterclass" (z ang. klasa mistrzowska).
Four-goal Robert Lewandowski masterclass #OTD in 2013#UCL | #OnThisDay | @lewy_official pic.twitter.com/x0J7jSChZq
— UEFA Champions League (@ChampionsLeague) April 24, 2020
Do dziś nikt nie powtórzył wyczynu Lewandowskiego. Od tego czasu czteropaki w Champions League skompletowało pięciu piłkarzy, ale żaden na tak zaawansowanym etapie rozgrywek. Luiz Adriano, Zlatan Ibrahimović, Cristiano Ronaldo i Serge Gnabry zrobili to w fazie grupowej, a Josip Ilicić w 1/8 finału. Żaden z nich nie wbił jednak czterech goli Realowi Madryt.
Czytaj również -> W Holandii bez sportu do 1 września
Czytaj również -> Giovanne Elber: Lewandowski jest najlepszy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 11-latek z Polski robi furorę w Barcelonie. Zobacz piękne gole Michała Żuka