Grecja. Afera z ustawieniem wyniku meczu. Były trener Legii Warszawa Ricardo Sa Pinto wśród podejrzanych!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Pedro Fiúza/NurPhoto / Na zdjęciu: Ricardo Sa Pinto
Getty Images / Pedro Fiúza/NurPhoto / Na zdjęciu: Ricardo Sa Pinto
zdjęcie autora artykułu

Komisja Etyki Greckiego Związku Piłki Nożnej (EPO) oskarżyła 15 osób i dwa kluby - Olympiakos Pireus i Atromitos - o ustawienie wyniku w celach bukmacherskich. Surowe kary grożą m.in. byłemu szefowi EPO i... Ricardo Sa Pinto!

Grecki futbol stoi u progu afery z ustawieniem wyniku spotkania ligowego pomiędzy Olympiakosem Pireus i Atromitosem Ateny. Pojedynek w sezonie 2014/15 zakończył się zwycięstwem Olympiakosu (2:1), ale niektórym uczestnikom tego spotkania grożą surowe sankcje, włącznie z dożywotnim zakazem pracy w sporcie.

Jak dowiedziało się radio Sport FM, Komisja Etyki EPO przekazała już sprawę do działu sądowego greckiej federacji. Zarzut ustawienia wyniku zawodów sportowych w celach bukmacherskich dotyczy aż 15 osób i obu greckich klubów.

Wśród oskarżonych znaleźli się m.in. właściciel Olympiakosu (Evangelos Marinakis),  szef Atromitosu (Giorgos Spanos), były prezes EPO (Giorgos Sarris), były wiceprezes związku (Aristidis Stathopoulos), a także sześciu sędziów piłkarskich!

ZOBACZ WIDEO: Wymowne słowa Klicha dotyczące pozycji, na której gra w kadrze. "Wolę grać gdziekolwiek niż siedzieć na ławce"

Według Sport FM, w sprawę zamieszany jest również ówczesny trener Atromitosu, Ricardo Sa Pinto. Portugalczyk pracował w Atromitosie w latach 2014-15 i w 2017 r. zanim trafił do Legii Warszawa w 2018 r. Na początku kwietnia 2019 r. został zwolniony ze stołecznego klubu.

Greckie media spekulują, że kary dla oszustów mogą być bardzo wysokie. Olympiakos i Atromitos mogą zostać zdegradowane z ligi. W przypadku właścicieli klubów mówi się o dożywotnim zakazie pracy w sporcie. To samo dotyczy innych uczestników, którym zostanie udowodniony fakt manipulowania przy wyniku meczu, który odbył się w lutym 2015 r.

Kodeks karny EPO największe kary przewiduje właśnie za złamanie art. 27, dotyczącego wpływania na wynik zawodów sportowych. Są to: spadek do niższej klasy rozgrywkowej, kara grzywny do 3 mln euro, a także dożywotnia dyskwalifikacja.

Zobacz: Turcja. Ricardo Sa Pinto ma zostać trenerem Besiktasu Stambuł Ricardo Sa Pinto zwolniony z SC Braga

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
Kielecki wstyd krogulec
24.04.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
I ktoś się zdziwi że wzięli go do Legii :)))......tu nie ma nic dziwnego, swój ciągnie do swojego :))) Buuuuuuuuachachachacha :)))