W Argentynie zawrzało po publikacji Danieli Cortes na Instagramie. Partnerka Sebastiana Villi oskarżyła go o przemoc psychiczną oraz fizyczną. Na dowód zamieściła kilka zdjęć, na których widać skutki pobicia. Kobieta zdradziła, że jej koszmar trwa od dwóch lat.
- Grozi, że zaszkodzi mi i mojej rodzinie, a wykorzysta do tego ludzi, którzy pracują w moim mieście. Żyję w strachu, a on w mediach zgrywa człowieka mądrego i dojrzałego. Prawda jest inna. Znęca się nad kobietami psychicznie i fizycznie. To jest prawdziwy Sebastian Villa - mówi Cortes.
Sprawa trafiła do sądu i stała się głośna na całym świecie. Boca Juniors, gdzie gra Villa, komentuje, że obecnie nie ma kontaktu z zawodnikiem z powodu pandemii koronawirusa. Klub z decyzjami wstrzymuje się jednak do zakończenia policyjnego śledztwa.
Głos zabrał także Villa, który zapewnia, że nie jest damskim bokserem. Wyznanie byłej partnerki go zaskoczyło i dodał, że będzie chciał to jak najszybciej wyjaśnić.
F1. Rosyjska piękność skradła serce Lewisa Hamiltona. Wcześniej dała kosza Neymarowi i Cristiano Ronaldo >>
Skoki narciarskie. Maciej Kot zaufał żonie. Zobacz jego nową fryzurę >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz Premier League zrobił synowi piłkarską szkołę przetrwania