O tej historii nie usłyszeliśmy w "The Last Dance", chociaż trzeci i czwarty odcinek był poświęcony nietuzinkowej osobie Dennisa Rodmana. Carmen Electra, modelka oraz aktorka, a także była partnerka koszykarza, wspomina go w rozmowie z Los Angeles Times.
Poruszony został temat serialu. Electra przyznała, że oglądanie "The Last Dance" było dla niej "emocjonalnym przeżyciem". Sprawiło, że chciała "wstać i kibicować", a "widok Dennisa na parkiecie wywołał u niej łzy".
Poruszony został temat jej związku z Rodmanem, w 1998 roku para wzięła nawet ślub. Opowiadała o tym, jak Dennis, w ramach podrywu zabrał ją do ośrodka treningowego Chicago Bulls. - Uprawialiśmy tam seks dosłownie wszędzie - zdradza po latach Carmen Electra.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
- Pewnego dnia, kiedy Bulls mieli dzień wolny od ćwiczeń, Dennis powiedział, że ma dla mnie niespodziankę - mówi kobieta, cytowana przez Los Angeles Times. - Zasłonił mi oczy i wsiadaliśmy na jego motocykl. Kiedy w końcu zdjął mi opaskę, staliśmy w ośrodku treningowym Bulls, na środku parkietu. To było szalone, czuliśmy się jak dwoje dzieci w sklepie ze słodyczami - opowiada Electra. - Uprawialiśmy seks w całym tym cholernym miejscu - w pokoju dla fizjoterapeutów, w siłowni i oczywiście na parkiecie.
Mówiła o nieobliczanych zachowaniach Rodmana, który zaskakiwał ją bardzo często. Jak wtedy, kiedy po zdobyciu mistrzostwa w 1998 roku zaprosił swoją kobietę do szatni Chicago Bulls. - Dennis dał mi swoją koszulkę - zawsze rzucał ją fanom - mówi Electra. - W mgnieniu oka wciągnęli mnie do szatni i nagle byłam tam ze wszystkimi chłopakami - dodaje.
- Michael Jordan otwierał butelki szampana i polewał mi go do gardła, miałam mokre włosy i ciuchy. Byłam zaszczycona, że mogłam tam wejść - komentuje Electra.
Jej związek z Rodmanem był burzliwy, ale też jak widać, intensywny. Małżeństwo przetrwało kilka miesięcy, bo po ślubie w listopadzie 1998 roku, kobieta już marcu 1999 roku złożyła pozew o rozwód. Mimo wszystko wspomina byłego męża bardzo dobrze.
Dennis Rodman był świetnym koszykarzem, wywalczył pięć mistrzostw NBA, na stałe zapisał się w historii tej dyscypliny, ale jednego nie można o nim powiedzieć - że był stały w uczuciach. "Robak" zdradził hiszpańskiej gazecie "Marca", że "w czasie kariery sportowej spał z ponad dwoma tysiącami kobiet. A pięćset z nich nie było prostytutkami". W tym gronie ma być m.in. Madonna.
Były podkoszowy szokował także wyglądem: dziesiątkami tatuaży, kolczykami, fryzurami, strojem i mocnym makijażem. Już na zawsze zostanie jedną z najbardziej nietuzinkowych postaci w dziejach NBA. Rodman ma aktualnie 58 lat i za sprawą "The Last Dance" znów jest o nim głośno.
Czytaj także: Nienawiść Bulls z Pistons, szalony Rodman i wybitny Jackson - są już nowe odcinki "The Last Dance"!
Tony Wroten wychwala Anwil w hiszpańskiej prasie. "Świetne doświadczenie, Milicić bardzo mi pomógł"