Fortuna I Liga. Zarząd Radomiaka Radom zabrał głos. "Klub nie posiada zaległości finansowych"

Coraz głośniej robi się wokół Radomiaka Radom. W odpowiedzi na liczne publikacje w mediach mówiące o zaległościach finansowych i problemach z licencją, klub wystosował oświadczenie.

Krzysztof Sędzicki
Krzysztof Sędzicki
piłkarze Radomiaka Radom Getty Images / Aleksandra Krzeminska / Na zdjęciu: piłkarze Radomiaka Radom
W komunikacie odniesiono się również do tego, jak koronawirus wpłynął na działanie klubu, a także miejskimi stypendiami dla Radomiaka, które zostały wstrzymane. Największą część zajęło jednak sprostowanie medialnych doniesień odnośnie wypłat dla zawodników.

"Nie jest tajemnicą, że decyzja władz Miasta Radomia o zawieszeniu wsparcia finansowego w dziedzinie sportu miejskiego, stawia w trudnym położeniu wszystkie radomskie kluby sportowe. Zupełnie niezrozumiała jest jednak sytuacja, dlaczego w szeregu publikacji prasowych odnoszących się do tego zagadnienia, to RKS Radomiak Radom stawiany jest wyłącznie w pozycji głównego beneficjenta ww. środków, pomimo, że w rzeczywistości, w bezpośrednim przełożeniu wysokości stypendium na jednego sportowca, inne kluby otrzymują większe wsparcie." - czytamy w oświadczeniu.

Jednocześnie zarząd klubu podkreślił, że jest daleki od krytyki przeznaczania publicznych środków na rzecz klubów sportowych, zwłaszcza biorąc pod uwagę obecną sytuację i wydatki na walkę z koronawirusem. Zaprzeczył jednak, że posiada zaległości wobec piłkarzy powołując się na stan z końca 2019 roku.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy zabraknie pieniędzy na polski sport? "Liczę na to, że budżet ministerstwa sportu będzie wyglądał tak samo"

"Działalność operacyjna spółki prawa handlowego, w ramach której prowadzony jest klub sportowy, jest niezagrożona, a według stanu na dzień 31.12.2019 r., Klub nie posiada żadnych zaległości finansowych w przedmiocie podstawowych wynagrodzeń piłkarzy. Także w roku 2020, w okresie pandemii, w zdecydowanej większości zawodnicy regularnie otrzymują wynagrodzenia.

Jednocześnie zauważa się, że istnienie innych wierzytelności podmiotów trzecich, jak również negocjacje biznesowe z piłkarzami, prowadzone w okresie zawieszenia rozgrywek sportowych i nie wykonywania przez nich zawodowych kontraktów, objęte są tajemnicą przedsiębiorstwa spółki" - napisano.

W oświadczeniu również skomentowano doniesienia o braku licencji na rozgrywki Fortuna I Ligi, a także plotki o ewentualnym upadku klubu. Oczywiście uznano je za nieprawdziwe.

"Zarząd Klubu jednoznacznie podkreśla, że nie zgadza się z przeprowadzaną pobieżnie na łamach portali internetowych, analizą jego sytuacji majątkowej (struktury zadłużenia i rzekomych wierzycieli), natomiast dostrzega, iż dezinformacja i nadinterpretacja w zakresie faktów, prowadzi do chybionych wniosków o rzekomym "upadku" istnienia Klubu" - oświadczył klub przypominając typy kryteriów przyznawania licencji (A - obowiązkowe, B - obowiązkowe przy zastosowaniu środków kontroli i C - rekomendacje).

Na koniec rozbudowanego i pełnego epitetu oświadczenia (które w całości można przeczytać na stronie internetowej klubu) zarząd przypomniał, że dzięki aktualnej polityce prowadzenia klubu drużyna stoi przed "historyczną i wymarzoną od dziesięcioleci szansą awansu do Ekstraklasy". To oznacza, że z walki o wejście do elity Radomiak - przynajmniej zdaniem włodarzy - nie zamierza rezygnować.

Czytaj również:

Fortuna I liga. Oficjalnie: Krzysztof Dębek trenerem Zagłębia Sosnowiec

Fortuna I liga: Warta Poznań poszerza kadrę. Pięć nowych twarzy

Czy Radomiak Radom awansuje do PKO Ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×