Po dwóch miesiącach przerwy spowodowanej pandemią koronawirusa wznowione zostaną rozgrywki Bundesligi. 16 maja odbędzie się sześć spotkań, natomiast dzień później do gry powróci Robert Lewandowski i jego Bayern Monachium.
Wobec tak długiego rozbratu z boiskiem, forma poszczególnych drużyn stoi pod znakiem zapytania.
"Spodziewam się, że w pierwszych dwóch tygodniach będziemy oglądali kolejki cudów, w których każdy będzie mógł wygrać z każdym. Bez wątpienia wpłynie na to fakt, że będziemy grali bez kibiców" - napisał Artur Wichniarek w "Przeglądzie Sportowym".
"Powrót ligi to sygnał, że mimo pandemii wracamy do relatywnej normalności. Jasne - nie będzie można oglądać meczu ani na stadionie, ani nawet w barze czy restauracji, jednak w tych czasach mecz oglądany samotnie w domu to jak finał Ligi Mistrzów. Wszyscy za tym tęskniliśmy" - dodał były piłkarz.
Do rozegrania w Bundeslidze pozostało łącznie dziewięć kolejek. Aktualnym liderem tabeli jest Bayern Monachium, który ma cztery punkty przewagi nad Borussią Dortmund i pięć nad RB Lipsk.
Czytaj także:
- Kiedy wraca Bundesliga? Sprawdź gdzie oglądać mecze w telewizji i internecie
- "Bild": Lewandowski największym atutem w drodze po tytuł
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: techniczny popis Grosickiego. Boniek skomentował to w swoim stylu