Bundesliga. Rusza kosmiczny wyścig. Robert Lewandowski kontra Timo Werner
W tym sezonie żadna rywalizacja nie pobudza tak wyobraźni, jak wyścig Roberta Lewandowskiego i Timo Wernera o koronę króla strzelców Bundesligi. Przycisnęli gaz do podłogi i zostawili resztę w tyle. Teraz będzie patrzył na nich cały świat.
Maszyna vs struś pędziwiatr
- Czuję się lepiej niż kiedykolwiek - ogłosił Lewandowski podczas wideokonferencji z dziennikarzami tuż przed wznowieniem sezonu. - Przez dwa miesiące mogłem popracować nad swoją fizycznością. Mogłem wykonywać ćwiczenia, na które nie miałem nigdy czasu - dodał Polak.
Przerwa w rozgrywkach zadziałała na jego korzyść. Pod koniec lutego doznał kontuzji goleni. Zamiast czterech spotkań w lidze, opuścił tylko dwa. W domu wracał do pełni sił. "Maszyna do strzelania goli. Prawie niezniszczalne ciało. Umysł skupiony tylko na jednym celu, graniczący z obsesją. Te słowa powtarzają się od lat, ale jego liczby stale rosną" - pisał o nim Raphael Honigstein, dziennikarz "The Athletic".
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Bayern przygotowuje się do powrotu. "Wszyscy piłkarze są odizolowani"Lewandowski ma na celowniku nie tylko mistrzostwo Niemiec i tytuł króla strzelców Bundesligi, ale też niesamowity rekord legendarnego Gerda Muellera, który w sezonie 1971/1972 strzelił w Bundeslidze 40 goli. Do wyrównania osiągnięcia najwybitniejszego napastnika w historii niemieckiej ligi brakuje mu 15 bramek. Ma na to 9 meczów.
- Pamiętam, gdy byłem na jego meczu, a Bayern wygrał 5:0. Robert strzelił gola, rozmawialiśmy po meczu i mocno żałował, że trafił tylko raz. Mówił, że w takich spotkaniach musi strzelać nawet po trzy, że musi uciekać Wernerowi - zdradził nam w poniedziałek Sławomir Peszko.
24-letni Werner dopiero w tym sezonie zaczął poważnie zagrażać Polakowi. W trzech ostatnich sezonach tylko raz udało mu się przekroczyć barierę 20 trafień, ale nigdy nie kończył go na podium klasyfikacji strzelców. Wraz z przyjściem do Lipska Juliana Nagelsmanna, Werner został liderem Czerwonych Byków.
- Lewandowski jest prawdopodobnie teraz napastnikiem numer jeden w Europie. Werner ma inny styl. Gra nieco głębiej. Nie chcemy, żeby był na ostatniej linii, ponieważ potrzebuje szybkiego startu, aby rozwinąć swoją maksymalną prędkość. Mając trochę miejsca przed sobą, może to robić - analizuje Nagelsmann.
Statystyki Lewandowskiego i Wernera w tym sezonie (SofaScore.com):Najbardziej emocjonujący wyścig
Dlatego dziś zagraża Lewandowskiemu, który po odejściu Pierre'a-Emericka Aubameyanga miał monopol na tytuł najlepszego piłkarza Bundesligi. O ile w klasyfikacji strzelców Werner jest za nim (strata czterech goli), to w klasyfikacji kanadyjskiej (gole i asysty) idzie z nim łeb w łeb (po 28 punktów).
Liga | Kolejka | Lider (gole) | Wicelider (gole) |
---|---|---|---|
Bundesliga | 25. | Robert Lewandowski (25) | Timo Werner (21) |
Serie A | 26. | Ciro Immobile (27) | Cristiano Ronaldo (21) |
Ligue 1* | 28. | Wissam Ben Yedder (18) | Kylian Mbappe (18) |
La Liga | 27. | Lionel Messi (19) | Karim Benzema (14) |
Premier League | 29. | Jamie Vardy (19) | Pierre-Emerick Aubameyang (17) |
* - rozgrywki zostały już zakończone.
Pierwsze spotkania Bundesligi po przerwie zaczną się w sobotę o godzinie 15:30. Wtedy swój mecz zacznie RB Lipsk z Wernerem w składzie. Bayern przystąpi do rywalizacji z Unionem Berlin w niedzielę o godz. 18.
Terminarz Bundesligi na ten weekend znajdziesz TUTAJ.