Bundesliga. Zobacz pierwszego gola Roberta Lewandowskiego po przerwie spowodowanej koronawirusem (wideo)

Getty Images / Hannibal Hanschke / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Hannibal Hanschke / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Ponad dwa miesiące czekaliśmy na wznowienie rozgrywek niemieckiej ligi i od razu polski napastnik Bayernu Monachium, Robert Lewandowski, zdobył bramkę. Pokonał Rafała Gikiewicza (Union Berlin), uderzając z rzutu karnego.

[tag=2800]

Robert Lewandowski[/tag] ostatni oficjalny mecz rozegrał prawie trzy miesiące temu. 25 lutego w ramach Ligi Mistrzów z Chelsea FC. Polski napastnik zdobył jedną z bramek i... doznał kontuzji. Kontuzji, która wyłączyła go z gry na kilka tygodni. Jakby tego było mało, to w drugiej połowie marca pandemia koronawirusa zatrzymała sport praktycznie na całym świecie.

Jako pierwsza z najsilniejszych lig Europy wróciła Bundesliga. W sobotę emocjonowaliśmy się m.in. meczami Borussii Dortmund (której kapitanem był Łukasz Piszczek) czy Herthy Berlin (Krzysztof Piątek pojawił się na murawie dopiero w końcówce). W niedzielę (17.05.) do akcji wkroczył Bayern.

Lewandowski wyszedł oczywiście w pierwszym składzie w meczu wyjazdowym z 1.FC Union Berlin. W bramce gospodarzy pojawił się natomiast Rafał Gikiewicz. I obaj panowie zagrali główne role w 40. minucie meczu. Sędzia podyktował rzut karny dla Bawarczyków, do piłki podszedł "Lewy" i...

Zobacz sam:

"Lewy" tym sposobem strzelił 26. bramkę w tym sezonie i umocnił się na pozycji najskuteczniejszego piłkarza ligi niemieckiej. Drugi w klasyfikacji - Timo Werner - ma 21 goli.

Ostatecznie Bayern pokonał Union 2:0 (drugiego gola zdobył Benjamin Pavard).

Czytaj także: Robert Lewandowski miał usłyszeć od ojca: "Musisz grać tak, jak on" >>

Czytaj także: Premier Bawarii o powrocie rozgrywek: Było lepiej, niż się spodziewaliśmy. Eksperyment powiódł się >>

ZOBACZ WIDEO: Polski trener mówi o powrotach piłkarzy, którzy przeszli COVID-19. "Bez maksymalnych obciążeń nawet przez 6 tygodni"

Komentarze (8)
Ralph Kopcewicz
18.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Orgazmu dostalem....co za poezja bobek/lewatywa strzelil karnego.....majtki do zmiany... 
keflawick
17.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Telemarki wolę w skokach narciarskich. 
avatar
Omen Nomen
17.05.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
He he he , to dopiero teraz zbiorowa masturbacja u jego fanów bo Drewniak nie spudłował karnego... 
avatar
Omen Nomen
17.05.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
He he he , to dopiero teraz zbiorowa masturbacja u jego fanów bo Drewniak nie spudłował karnego... 
avatar
Stevie Wonder
17.05.2020
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Że temu szmaciarzowi uznają te bramki!!! To jest skandal!!!