Trwa saga transferowa z Arkadiuszem Milikiem w roli głównej. Jednym z klubów poważnie zainteresowanych pozyskaniem napastnika SSC Napoli jest Juventus. Kluby podobno już negocjują transfer, ale nie mogą dogadać się w kwestiach finansowych.
Dziennikarz "TuttoJuve.com", Massimo Pavan, nie uważa jednak Milika za odpowiedniego środkowego napastnika do pierwszego składu. - Mauro Icardi wydaje się bardzo trudną opcją, znów rosną akcje Arkadiusza Milika. Napoli chce 40 mln, ale Juventus nie ma najmniejszego zamiaru wydawać tak dużo. Proponuje co najwyżej 30 mln. Polak jest dobrym i użytecznym, ale nie wybitnym piłkarzem. Nie byłby na poziomie Gonzalo Higuaina. W porównaniu z nim to może być nawet krok wstecz - podkreślił Włoch.
Pavan widzi Milika w Juventusie, ale tylko na pozycji zmiennika, który mógłby wchodzić na zmęczonego rywala. Dziennikarz uważa, że mistrz Włoch powinien sięgnąć po "lidera" takiego jak Timo Werner z RB Lipsk.
ZOBACZ WIDEO: Jaka sytuacja panuje w klubie Krzysztofa Piątka? Asystent Jerzego Brzęczka: "Krzysiek cierpi"
- Na pewno kosztuje więcej, nie 30, ale nawet 60 mln euro, ale z pewnością mówimy o napastniku, który we Włoszech mógłby naprawdę dobrze sobie poradzić. W Turynie muszą dokonać dokładnej analizy i zastanowić się, jaki profil będzie najodpowiedniejszy. Milik jest doskonały jako drugi napastnik, jako zmiennik - dodaje dziennikarz.
W ostatnich dniach Milika często łączy się z transferem do Atletico Madryt. Polakowi również ma podobać się taka opcja (więcej TUTAJ).
Czytaj też: Serie A. Arkadiusz Milik w ogniu krytyki. "Ma dług wdzięczności"