Totolotek Puchar Polski. W Legii ma grać muzyka. Może być nowym Arturem Borucem

50 tysięcy euro zapłaciła w 2019 roku Legia Warszawa za transfer Wojciecha Muzyka z Olimpii Grudziądz. 21-latek miał za sobą świetną rundę w II lidze, a jego angaż rozważał także Raków Częstochowa. Gdy zgłosili się jednak wicemistrzowie Polski, Muzyk nie miał dylematów i przyjął ofertę Legii.

Młody bramkarz regularnie trenuje z pierwszym zespołem, jednak wcześniej nie miał szans na grę w PKO Ekstraklasie. W tym czasie ogrywał się w III-ligowych rezerwach, w których zagrał w 10 meczach.

- Miałem świadomość, że propozycja z Legii drugi raz może już nie nadejść. Trafiłem do największego klubu w Polsce. Bycie w szerokiej kadrze pierwszego zespołu motywuje do dalszej pracy. Czas na kolejne wyzwania - opowiadał Muzyk w rozmowie z Legia.net.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy mecze piłkarskie są bezpieczne? Specjalista nie ma wątpliwości. "Duńskie badania to potwierdzają"

Kontuzje podstawowych graczy zawsze są szansą dla zmienników. Z powodu urazów we wtorkowym meczu Totolotek Pucharu Polski nie będą mogli zagrać Radosław Majecki i Radosław Cierzniak. To sprawia, że szansę dostanie trzeci w hierarchii, którym obecnie jest Wojciech Muzyk.

[h2] Magnesem dla młodych bramkarzy jest z pewnością trener Krzysztof Dowhań, który wyszkolił wielu reprezentantów Polski. Słusznie nazywany jest twórca wielkich talentów bramkarskich. Pracował między innymi z Wojciechem Szczęsnym, Arturem Borucem, Łukaszem Fabiańskim czy Wojciechem Kowalewskim.

[/h2]

Legia Warszawa zagra na wyjeździe z Miedzią Legnica we wtorek 26 maja o godzinie 20:10.

Zobacz także: -> Borussia - Bayern. Dobra sytuacja mistrzów Niemiec. Bayern bez zmian -> Der Klassiker. Borussia Dortmund i Bayern Monachium w walce o tron