Pierwszym kapitanem BVB jest Marco Reus, ale ten nie mógł wystąpić we wtorkowym spotkaniu z powodu urazu stopy. Pod jego nieobecność kapitańska opaska wędruje właśnie na ramię Łukasza Piszczka.
66-krotny reprezentant Polski jest zastępcą kapitana Borussii od sierpnia 2018 roku. Do tej roli powołał go Lucien Favre, który po przejęciu zespołu zaprowadził w szatni swoje porządki. Piszczek to nie tylko legenda BVB i najbardziej doświadczony zawodnik Borussii, ale też były podopieczny Szwajcara z Herthy Berlin.
Piszczek dowodził już zespołem w meczach Bundesligi i Ligi Mistrzów, ale występ w roli kapitana w Der Klassikerze, ma szczególne znaczenie, bo w historii współczesnej Bundesligi to najważniejsze spotkanie. Wcześniej podobny zaszczyt spotkał tylko Tomasza Wałdocha, który na przełomie wieków był kapitanem Schalke 04 Gelsenkirchen i pełnił tę funkcję też przy okazji słynnych Revierderby z Borussią Dortmund. Więcej TUTAJ.
Występ we wtorkowym meczu z Bayernem był 357. Piszczka w BVB. Daje mu to 9. miejsce na klubowej liście wszech czasów. W minionym tygodniu były reprezentant Polski przedłużył kontrakt z Borussią do końca przyszłego sezonu. Więcej TUTAJ.
Bayern pokonał Borussię na jej terenie 1:0 po pięknym golu Joshy Kimmicha i umocnił się na pozycji lidera Bundesligi.
ZOBACZ WIDEO: Dosadna opinia na temat startu Bundesligi. "Fatalnie to wygląda"