Bundesliga. Niepewna przyszłość Luciena Favre'a. Trenera chce Sevilla FC

Getty Images / Federico Gambarini/Pool / Na zdjęciu: Lucien Favre
Getty Images / Federico Gambarini/Pool / Na zdjęciu: Lucien Favre

Przyszłość Luciena Favre'a w Borussii Dortmund jest niepewna. Chcą z tego skorzystać władze Sevilla FC, które chcą zatrudnić szkoleniowca. To, gdzie będzie pracował Favre, ma wyjaśnić się w ciągu kilku tygodni.

Po porażce z Bayernem Monachium (0:1) Borussia Dortmund traci do mistrzów Niemiec 7 punktów i ma małe szanse na to, by zdobyć tytuł. To może oznaczać koniec pracy w Dortmundzie Luciena Favre'a. Jego kontrakt ważny jest jeszcze przez rok, ale celem przed nim postawionym było wywalczenie w tym sezonie mistrzostwa kraju. Jak czytamy w niemieckich mediach, wkrótce może dojść do zmiany trenera w Borussii.

Z informacji portalu sportbuzzer.de wynika, że Favrem zainteresowani są działacze Sevilla FC. Dziennikarze uważają, że Favre od pierwszego dnia pracy nie czuje się wystarczająco ceniony w BVB. Działacze niemieckiego klubu mieli mu zarzucać brak odwagi i emocji. W Sevilla FC nie miałby tak dużej presji, jak w Borussii.

- O moim odejściu mówi się od kilku miesięcy. Porozmawiam o tym za kilka tygodni. Nie myślę o dymisji. Moje słowa zostały błędnie zinterpretowane. Mam umowę i chcę ją zrealizować - mówił podczas konferencji prasowej. Z kolei szef BVB Hans-Joachim Watzke tłumaczy, że nie ma potrzeby, by rozmawiać o przyszłości trenera.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: techniczny popis Grosickiego. Boniek skomentował to w swoim stylu

To, czy w Borussii dojdzie do zmiany trenera okaże się w trakcie kilku tygodni. Wszystko zależy od rozstrzygnięć w Bundeslidze. Obecny sezon jest rozczarowaniem dla BVB. Zespół odpadł już z rywalizacji w Pucharze Niemiec i Lidze Mistrzów, więc jedyną szansą na trofeum - w dodatku niewielką - jest Bundesliga.

Niemieckie media już spekulują, kto mógłby być następcą Favre'a w Borussii. Według ich informacji, działacze już kontaktowali się z Niko Kovacem, który ostatnio pracował w Bayernie Monachium.

Czytaj także:
Totolotek Puchar Polski: Stal Mielec - Lech Poznań. "Kolejorz" w półfinale, choć I-ligowiec stawiał opór
Bundesliga. Noga mu nie zadrżała. Krzysztof Piątek wraca do gry

Komentarze (0)