Od tego strzału mogło dużo zależeć. Gdyby Polak zmarnował "jedenastkę", niemieckie media zmieszałyby go z błotem. A Krzysztof Piątek i tak nie ma łatwego życia w Berlinie. Chociaż jest najdroższym zawodnikiem w historii Herthy, to 35-letni Vedad Ibisević wysłał go na ławkę rezerwowych.
W środę Piątek znów zaczął na ławce, ale Ibisević już nie błyszczał w starciu z RB Lipsk. Nie przetrzymywał piłki, brakowało błysku - takiego jak w dwóch poprzednich meczach. Bruno Labbadia coraz częściej zerkał w stronę polskiego snajpera, a gdy w 68. minucie Patrik Schick dał prowadzenie RB Lipsk, było pewne, że zaraz Piątek pojawi się na boisku.
I tak się stało. Piątek z dużą werwą ganiał po boisku. Widać było, że chce dać drużynie jak najwięcej, że zależy mu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski założył maseczkę i... popełnił błąd. Celowo
W 82. minucie Matheus Cunha wywalczył rzut karny. Jeszcze przed wybuchem pandemii było jasne, że wykona go Piątek. Ale czy hierarchia nie zmieniła się w ostatnich tygodniach?
Ostatecznie to Piątek podszedł do piłki. Ciężar gatunkowy "jedenastki" był bardzo duży. Dla Herthy to byłby cenny punkt w starciu z kandydatem do mistrzostwa Niemiec. Piątek musiał zachować zimną krew, bo pudło w tym momencie byłoby katastrofą. Zepchnęłoby go w niebyt, w którym znalazł się pod koniec swojej przygody w Milanie.
Polak wziął głęboki wdech, spojrzał w niebo i w stylu Roberta Lewandowskiego wykonał "jedenastkę". Bramkarz nie wyczuł intencji Piątka i chwilę później snajper Herthy mógł ponownie odpalić swoje pistolety. Bite trzy miesiące czekaliśmy na ten obrazek.
I chociaż krytycy powiedzą, że znów strzelił gola tylko z rzutu karnego, to jednak ma on spore znaczenie. Doda jeszcze większej wiary w swoje umiejętności. W Hercie nadal nie jest skreślony.
Za kilka dni może okazać się, że tym golem wygrał awans do podstawowego składu. W sobotę berlińczycy zagrają z Augsburgiem (godz. 15:30), a Ibisević pokazał w środę, że brakowało mu już świeżości. Nie jest przygotowany na grę co trzy dni. To może być czas Krzysztofa Piątka.
Zobacz także: Niemieckie media komentują mecz Herthy Berlin. "Krzysztof Piątek znów strzela!
Zobacz także: Bundesliga. RB Lipsk - Hertha Berlin. Krzysztof Piątek znowu strzela! Stalowe nerwy Polaka dały punkt berlińczykom
Grafika za SofaScore:com: