Nie trafił do Realu Madryt z kuriozalnego powodu. Bert Konterman przyznał się do tego po latach

W 1999 roku Bert Konterman mógł przejść z Feyenoordu Rotterdam do Realu Madryt. Do transferu jednak nie doszło, a po latach piłkarz przyznał się do kuriozalnych okoliczności tego zdarzenia. Odrzucił ofertę, bo... bał się nauki hiszpańskiego.

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki
 Bert Konterman Getty Images / VI Images / Na zdjęciu: Bert Konterman
Piłkarze odmawiają transferu do innego klubu z różnych powodów. Rzadko jednak zdarza się sytuacja, do jakiej doszło w 1999 roku w Feyenoordzie Rotterdam.

Dopiero po 21 latach Bert Konterman zdecydował się opowiedzieć, dlaczego nie trafił do Realu Madryt, pomimo oferty ze strony "Królewskich".

Trenerem holenderskiego klubu był wówczas Leo Beenhakker. To on przekazał Kontermanowi wiadomość, że interesuje się nim Real Madryt.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski założył maseczkę i... popełnił błąd. Celowo

- Powiedział, że chce, abym został w Feyenoordzie, ale wyobraża sobie, że będę dążył do transferu do Realu, bo to fantastyczny klub - wspominał po latach Konterman w rozmowie z "Marcą".

- Zawsze myślałem, że mój następny klub powinien być w Niemczech lub Wielkiej Brytanii, bo bardzo dobrze mówiłem po niemiecku i całkiem nieźle po angielsku - dodał.

Real oferował za niego 20 mln dolarów. Do transferu jednak nie doszło, bo... piłkarz obawiał się nauki języka hiszpańskiego. Rok później trafił do Glasgow Rangers. W Szkocji spędził trzy lata. w 2003 roku został graczem Vitesse Arnhem, a karierę zakończył w VVOG.

Czytaj także:
Marcin Bułka rozbił Lamborghini warte ponad milion złotych. Czy będzie musiał za to zapłacić?
- Arkadiusz Reca pokazał zdjęcie z treningu. Niesamowicie umięśniona sylwetka Polaka

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×