PKO Ekstraklasa. Aleksandar Vuković wskazał największą wartość Michała Karbownika

Newspix / Irek Dorozanski / Na zdjęciu: Michał Karbownik
Newspix / Irek Dorozanski / Na zdjęciu: Michał Karbownik

Uważany za jeden z największych talentów polskiej piłki Michał Karbownik przedłużył kontrakt z Legią. - Największą jego wartością jest to, że on jest na początku drogi i może być jeszcze lepszym zawodnikiem - podkreśla Aleksandar Vuković.

W ostatnim czasie Legia Warszawa podpisała ważną umowę. Michał Karbownik, który jest objawieniem PKO Ekstraklasy związał się kontraktem ze stołecznym klubem do 30 czerwca 2024 roku. Już teraz przebojem wdarł się do składu warszawskiej drużyny, a z każdym tygodniem jego wartość rośnie.

Dzięki świetnej postawie zwrócił na siebie uwagę wielkich klubów. Według wielu ekspertów to on będzie już niedługo nowym rekordem transferowym ligi. Cóż w tym dziwnego, skoro interesuje się nim nawet FC Barcelona? Dla innego zespołu Primera Division, Realu Betis już teraz legionista był za drogi - przy okazji transferu trafi więc w przyszłości zapewne do dużo większego klubu. Jego menedżer Mariusz Piekarski już wielokrotnie pokazywał, że potrafi sprzedać piłkarzy. Teraz w jego "stajni" znajduje się zawodnik z listy 50 największych talentów młodego pokolenia UEFA.

Nowa umowa to ważny krok dla warszawskiej drużyny. - To ważne z perspektywy całego klubu, nie tylko trenera. Dla mnie to też istotne, bo wiem już że ten temat jest zamknięty i Michał może spokojnie myśleć o tym, co najważniejsze dla niego czyli utrzymać formę sportową i pomóc drużynie. Wszystko pozostałe pozostaje na boku. To świetna wiadomość dla nas wszystkich - mówi Aleksandar Vuković, trener Legii.

Dzięki czemu młody piłkarz tak dobrze radzi sobie w rodzimej lidze? - To co go wyróżnia, widać doskonale podczas meczów PKO Ekstraklasy. Ma szybkość zdobywania boiska, kontroluje piłkę, daje przewagę w ofensywie i jest solidny w defensywie. Największą jego wartością jest to, że on jest na początku drogi i może być jeszcze lepszym zawodnikiem. Z każdym sezonem będzie się rozwijał, później tę formę musi utrzymywać na wysokim poziomie. Teraz musi myśleć o tym, by być jeszcze lepszym - wymienia Vuković.

Podczas meczu Totolotek Pucharu Polski z Miedzią Legnica, Karbownik doznał urazu nosa. Nie jest to jednak groźna kontuzja. Jego nos został mocno stłuczony i troszeczkę się obawialiśmy, ale wygląda na to że wszystko jest w porządku i Michał nie narzeka. Na urodzie nie straci - śmieje się trener Legii Warszawa.

Czytaj także:
Kibice wejdą na mecze PKO Ekstraklasy
Majdan: Mecze bez dopingu są jak sparingi

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy mecze piłkarskie są bezpieczne? Specjalista nie ma wątpliwości. "Duńskie badania to potwierdzają"

Źródło artykułu: