Już po wybuchu pandemii koronawirusa i zawieszeniu rozgrywek Bundesligi, piłkarze Bayernu Monachium zrzekli się części swoich pensji. W ten sposób mistrzowie Niemiec zaoszczędzili dziesiątki milionów euro. W obliczu rozgrywania meczów przy pustych trybunach i strat z tego tytułu, jest to bardzo istotne dla działaczy Bayernu.
Początkowo deklaracja piłkarzy Bayernu dotyczyła tylko okresu zawieszenia rozgrywek Bundesligi. Gdy zawodnicy wrócili na boisko, ich pensje miały wrócić do normalnego poziomu. Jednak jak poinformował "Bild", piłkarze mistrzów Niemiec poszli na kolejne ustępstwa.
Klub doszedł do porozumienia z zawodnikami i ich pensje pozostaną obniżone do końca obecnego sezonu. - To bardzo satysfakcjonujące, że nasz zespół w pełni rozumie sytuację i zrezygnował z części pensji do końca sezonu - powiedział Herbert Hainer, prezydent Bayernu.
Wcześniej gwiazdy Bayernu zgodziły się na obniżkę pensji o 20 proc., co nadal zostanie utrzymane. Jak zadeklarowali działacze Bayernu, ta decyzja sprawi, że żaden szeregowy pracownik klubu nie będzie miał obniżonej pensji.
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa. Lech Poznań - Legia Warszawa. Aleksandar Vuković: Wierzę w siebie
Bundesliga. Fortuna mu nie sprzyja. Robert Lewandowski gra ze swoją "wioską Galów"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Rosjanie prowokują Cristiano Ronaldo